#16 2012-05-14 18:05:47

 Lioli

http://i.imgur.com/bMTk0.png

35708202
Zarejestrowany: 2012-04-11
Posty: 640
Wiek Postaci: 15 lat
Główny Pokemon: Ponyta

Re: Wszystko może się wydarzyć podczas wojny. - Lioli

- Ducklett użyj wodnego pulsu i rozpędź go armatką wodną staraj się wycelować w Sewaddla, Rhiks osłaniaj go bombą dźwięku i bąbelkami. Jeśli Sewaddle zemdleje Rhiks zaatakuj tego kota strumieniem wody, a ty Ducklett wrzątkiem. Starajcie się osłaniać nawzajem i unikać jego ataków.


http://desmond.imageshack.us/Himg9/scaled.php?server=9&filename=shinxl.png&res=landing
Zobacz mojego Charmelion'a

Kocham cię jak powietrze.
Jak dziurę w starym swetrze.
Jak drzewo na polanie...
Po prostu kocham cię... kochanie.

Offline

 

#17 2012-05-23 21:11:54

Aiwlyss

http://i.imgur.com/Tmkme.png

Zarejestrowany: 2012-04-25
Posty: 363
Wiek Postaci: 16 lat
Główny Pokemon: Cacnea, Cień i Cloystuś

Re: Wszystko może się wydarzyć podczas wojny. - Lioli

Wystrzelony przez Duckletta Wodny Puls trafił gąsienicę. Niestety przy drugim ataku kaczka nie miała tyle szczęścia. Przeleciał przez pustą przestrzeń, gdzie jeszcze przed chwilą znajdował się Sewaddle. Wrogi pokemon zbliżył się do ptaka na tyle, by użyć akcji. Zamierzał poprawić Ukąszeniem, jednak uniemożliwiły mu to dwa ataki Buizela, które uderzyły go od tyłu. Stworek zatoczył się, jednak nie zemdlał. Widać było, że jest u kresu sił. Wtedy do walki wkroczył Gleamow. Wyminął z gracją wrzątek Duckletta i dopadł swojego celu - Rhiksa. Skoczył, wykonując drapanie i od razu po ataku wycofał się. Twój pokemon wykorzystał tę szansę. W chwili, kiedy łapy kota dotykały ziemi, dopadł go strumień wody. Rozwścieczony sierściuch zaatakował hipnozą, która nie wywołała żadnego efektu.
Kobieta zmarszczyła lekko brew i splotła muskularne ręce na piersi. Obdarzyła cię świdrującym, uważnym spojrzeniem małych oczu.


http://desmond.imageshack.us/Himg837/scaled.php?server=837&filename=aiwlysskopia.jpg&res=landing
http://img43.imageshack.us/img43/7995/apokalipsa.jpg
Tako rzecze Wujek Google!


Dziecko Markiewicza

Offline

 

#18 2012-05-29 22:29:53

 Lioli

http://i.imgur.com/bMTk0.png

35708202
Zarejestrowany: 2012-04-11
Posty: 640
Wiek Postaci: 15 lat
Główny Pokemon: Ponyta

Re: Wszystko może się wydarzyć podczas wojny. - Lioli

- Trzeba wykończyć tego robaczka. Ducklett użyj lodowego promienia aby zamknąć Sewaddla w lodowej kopule. Na górze zostaw niewielką dziurę. Ściany muszą być bardzo grube aby się przez nie nie przebił. Następnie wzleć nad kopułę i napełnij ją wodą za pomocą wodnej broni. Ponownie użyj lodowego promienia aby zamknąć kopułę. Rhiks twoim zadaniem jest osłanianie Duckletta. Nie może mu się nic stać. Ten robaczek musi zniknąć z pola walki! Rhiks do osłaniania używaj jedynie Zamieci i Bomby Dźwięku. Gdy Ducklett skończy użyj Tunelu i podkop się pod kopułę. Gdy znajdziesz się w środku użyj Bąbelków, ale uważaj, żebyś przypadkiem nie zaatakował siebie. Ducklett ty w tym czasie osłaniaj kopułę przed tym kotem oraz pilnuj aby woda nie wypłynęła przez dziurę. W tym celu używaj Armatki Wodnej. Gdyby futrzak chciał cię zaatakować wyceluj w niego Wrzątkiem. Liczę na was!

Ostatnio edytowany przez Lioli (2012-05-30 11:59:08)


http://desmond.imageshack.us/Himg9/scaled.php?server=9&filename=shinxl.png&res=landing
Zobacz mojego Charmelion'a

Kocham cię jak powietrze.
Jak dziurę w starym swetrze.
Jak drzewo na polanie...
Po prostu kocham cię... kochanie.

Offline

 

#19 2012-05-30 20:08:58

Aiwlyss

http://i.imgur.com/Tmkme.png

Zarejestrowany: 2012-04-25
Posty: 363
Wiek Postaci: 16 lat
Główny Pokemon: Cacnea, Cień i Cloystuś

Re: Wszystko może się wydarzyć podczas wojny. - Lioli

Ducklett wykonał kopułę, jednak nie była aż tak gruba, jak chciałaś - po prostu nie było na to miejsca. W tak małej arenie kaczka mogła stworzyć jedynie coś o kształcie kryształowego grobu. Dlatego szybciej niż kiedykolwiek widziałaś wzbił się nad lód i zalał wnętrze, niemal jednocześnie zamrażając górę w wielki lodowy czub. Już smakowałaś zwycięstwo, kiedy to zimne więzienie zatrzęsło się konwulsyjnie. Gąsienica walczyła o życie! Do pomocy rzucił się Glameow. Za pomocą warczenia usiłował wybić dziurę w lodzie, by ocalić przyjaciela. Zaaferowany tym zajęciem, nie zauważył nawet, jak z boku doszedł do niego jasny promień Bomby Dźwięku, najpotężniejszy, jaki widziałaś. Zgiął się cicho i z poślizgiem grzmotnął o betonową ścianę. Kiedy Sewaddle usłyszał ten głuchy huk, a potem jeszcze twój cichy rozkaz, zaczął wić się w swojej trumnie jak węgorz. Nie mógł już uciec...
     - Atakują! Oni atakują! Wyrżną wszystkich - jakiś młodzik cały w siniakach, które dały mu w prezencie pokemony walczące. Kobieta dodała kilka swoich, kiedy sprawiała, że zaczynał mówić z sensem. Wycharczał coś do niej, a oficer wskazała kąt i szepnęła do niego.
     - Zostań tam, zaprowadzę cię do szpitala. - odwróciła się do ciebie. Wyglądała na iście stoicko spokojną, jednak wystarczyło, że spojrzałaś w jej oczy... Umiałaś czytać z nich jak z książki, a teraz przedstawiały zdziwienie, lekką niechęć, niechętny podziw, a nawet strach.
     - Przyjaciele, wróćcie! Tak... Miałaś rację. Jesteś świetną trenerką, umiesz dobrze komponować ataki i świetnie dogadujesz się z pokemonami. Teraz dałaś też dowód na to, że walki dla ciebie zawsze kończą się szczęśliwie. Możesz iść, pomóc, jak chcesz - mówiła wolno, starannie, ważąc każde słowo. - Tylko trzymaj się z daleka pola bitwy. Nie patrz tak. To nie arena. Nigdy nie widziałaś płomieni, nie słyszałaś krzyku tylko dlatego, że dałaś rozkaz "atakuj" - Po tych słowach zamilkła, wzięła pod ramię żołnierza i wyszła, żegnając cię skinieniem głowy.

Ostatnio edytowany przez Aiwlyss (2012-05-31 22:02:43)


http://desmond.imageshack.us/Himg837/scaled.php?server=837&filename=aiwlysskopia.jpg&res=landing
http://img43.imageshack.us/img43/7995/apokalipsa.jpg
Tako rzecze Wujek Google!


Dziecko Markiewicza

Offline

 

#20 2012-06-07 20:23:15

 Lioli

http://i.imgur.com/bMTk0.png

35708202
Zarejestrowany: 2012-04-11
Posty: 640
Wiek Postaci: 15 lat
Główny Pokemon: Ponyta

Re: Wszystko może się wydarzyć podczas wojny. - Lioli

Schowałam pokemony do ich balli i lekko przestraszona słowami kobiety ruszyłam na polankę, na której wcześniej odpoczywałam. Gdy tam dotarłam wypuściłam z pokeballi Duckletta, Rhiksa, Shinx, Rozi i Joltika.- Rhiks i Ducklett wy będziecie gasić pożary. Reszta osłania ich i atakuje nieprzyjaciół. Starajmy się trzymać z daleka od głównego pola walki. Nie jesteśmy na tyle doświadczeni aby się tam kręcić, a Ducklett jakby co to osłaniaj nas lodowym promieniem. Gdybyście zobaczyli zobaczył silnego przeciwnika daj nam znać, wolałabym uniknąć ataku z zaskoczenia. Ruszajmy Wsiadłam na Sashę, Togepi i Joltik no i oczywiście Starly siedziały razem ze mną. Ducklett krążył już nad naszymi głowami, a Rhiks i Shinks czekali obok Ponyty aż ruszymy.


http://desmond.imageshack.us/Himg9/scaled.php?server=9&filename=shinxl.png&res=landing
Zobacz mojego Charmelion'a

Kocham cię jak powietrze.
Jak dziurę w starym swetrze.
Jak drzewo na polanie...
Po prostu kocham cię... kochanie.

Offline

 

#21 2012-06-09 14:14:16

Aiwlyss

http://i.imgur.com/Tmkme.png

Zarejestrowany: 2012-04-25
Posty: 363
Wiek Postaci: 16 lat
Główny Pokemon: Cacnea, Cień i Cloystuś

Re: Wszystko może się wydarzyć podczas wojny. - Lioli

Miasto... miasto nie przypominało już niczego. Poprzewracane samochody barykadowały ulice i tworzyły osłony, za którymi słyszałaś strzały. Wrzaski rannych mieszały się z urwanymi nazwami pokemonów. Dookoła płonęły bloki, mimo usilnych starań Rhiksa i Duckletta. Słowem - wojna w całej swojej okazałości.
Cofnęłaś się, przerażona nie na żarty. To było potworne, widok jak z horroru przesłaniał ci świat, nie dając żadnego mentalnego oparcia. Poczułaś za plecami ścianę, a obok siebie swoje pokemony. Tak, one na pewno ci pomogą. Wtedy właśnie ujrzałaś pędzącego na ciebie Ivyzaura. Coś ci to przypominało...


http://desmond.imageshack.us/Himg837/scaled.php?server=837&filename=aiwlysskopia.jpg&res=landing
http://img43.imageshack.us/img43/7995/apokalipsa.jpg
Tako rzecze Wujek Google!


Dziecko Markiewicza

Offline

 

#22 2012-06-15 23:40:43

 Lioli

http://i.imgur.com/bMTk0.png

35708202
Zarejestrowany: 2012-04-11
Posty: 640
Wiek Postaci: 15 lat
Główny Pokemon: Ponyta

Re: Wszystko może się wydarzyć podczas wojny. - Lioli

Tak bardzo chciałam sobie przypomnieć skąd mogę znać ten widok. Jednak nie potrafiłam... byłam zbyt przerażona tym co się dzieje dookoła mnie. Jednak wiedziałam, że nie mogę pokazać, iż się boję moim pokemonom. Nie chciałam walczyć z tym Invizaurem. Wojna nie jest dla mnie. Nie potrafię ranić innych... chciała bym jakoś załagodzić sytuację. Jednak co ja jedna sama mogę zrobić?
- Kochani... nie będziemy z nim walczyć. Ja już tak dłużej nie mogę. To nie w moim stylu. Joltik użyj Pajęczej sieci aby go zatrzymać, jeśli będzie próbował atakować to użyj Strzału nicią i go związuj coraz bardziej. Jednak nie zrób mu krzywdy. Nie chcę aby był naszym wrogiem. Rozi spróbuj go oczarować.


http://desmond.imageshack.us/Himg9/scaled.php?server=9&filename=shinxl.png&res=landing
Zobacz mojego Charmelion'a

Kocham cię jak powietrze.
Jak dziurę w starym swetrze.
Jak drzewo na polanie...
Po prostu kocham cię... kochanie.

Offline

 

#23 2012-06-18 17:12:32

Aiwlyss

http://i.imgur.com/Tmkme.png

Zarejestrowany: 2012-04-25
Posty: 363
Wiek Postaci: 16 lat
Główny Pokemon: Cacnea, Cień i Cloystuś

Re: Wszystko może się wydarzyć podczas wojny. - Lioli

   Ivyzaur zaskomlał cicho i podszedł do ciebie, zwinnie wymijając Pajęcze Sieci. Zaczął popiskiwać, grzmieć i w najróżniejsze inne sposoby ci coś przekazywać. Chyba ostrzegać...
   Nagle wskoczył ci na nogi i popatrzył w oczy. Wtedy właśnie go poznałaś. To był pokemon z trawiastej hodowli twoich rodziców, ten sam, który pomógł tobie i Sashy. Skąd on się tu wziął!?
   Stworek odbiegł od ciebie i zatrzymał się. Widocznie czegoś chciał. Poszłaś za nim.
   Niespodziewanie ściana za tobą otworzyła się i czyjeś muskularne ramię wwlekło cię do środka, a twoje pokemony pobiegły za tobą. Tylko roślinny stworek pozostał na zewnątrz, machając łapkami, jakby mówił „papa”.

Lioli, ja cię normalnie uwielbiam za te twoje odpisy! Nareszcie jakieś normalne!

Sorki, że tylko tyle, nawał popraw.


http://desmond.imageshack.us/Himg837/scaled.php?server=837&filename=aiwlysskopia.jpg&res=landing
http://img43.imageshack.us/img43/7995/apokalipsa.jpg
Tako rzecze Wujek Google!


Dziecko Markiewicza

Offline

 

#24 2012-06-21 22:49:05

 Lioli

http://i.imgur.com/bMTk0.png

35708202
Zarejestrowany: 2012-04-11
Posty: 640
Wiek Postaci: 15 lat
Główny Pokemon: Ponyta

Re: Wszystko może się wydarzyć podczas wojny. - Lioli

Nie wiezylam, z ze to sie moglo stac, mialam jedynie nadzieje, ze ktos zmusil malucha do wspolpracy. Szybko ocknelam sie z zamyslenia. Zaczelam sie wyrywac. Probowalam dac kilka razy z liscia osobie, ktora mnie trzymala.
- Kochani uzyjcie swoich najsilniejszych atakow na tym kims, musicie mnie uwolnic. I macie nie patrzec na to czy oberwe, atakowac!
Wydalam rozkazy i probowalam sie przygotowac na ogromne cierpienie jakie zadadza mi moje wlasne pokemony. Wiedzialam, ze mimo tego, ze ani razu z nimi nie trenowalam sa bardzo silne. Wiedzialam rowniez, ze sa inne sposoby aby sie uwolnic jednak nie mialam czasu sie nad tym zastanawiac. Poza tym bylam zbyt przerazona, chodz w tonie glosu nie dalam tego po sobie poznac aby pokemony wykonaly moje polecenie.


http://desmond.imageshack.us/Himg9/scaled.php?server=9&filename=shinxl.png&res=landing
Zobacz mojego Charmelion'a

Kocham cię jak powietrze.
Jak dziurę w starym swetrze.
Jak drzewo na polanie...
Po prostu kocham cię... kochanie.

Offline

 

#25 2012-06-25 13:45:19

Aiwlyss

http://i.imgur.com/Tmkme.png

Zarejestrowany: 2012-04-25
Posty: 363
Wiek Postaci: 16 lat
Główny Pokemon: Cacnea, Cień i Cloystuś

Re: Wszystko może się wydarzyć podczas wojny. - Lioli

   - Hej, co ty robisz? Zwariowałaś? - usłyszałaś znajomy, szorstki głos, który tak cię zaskoczył, że aż zaniemówiłaś. Przed ciebie wyskoczyło wielkie cielsko Purugly'ego, z gracją odbijając ataki twoich pokemonów. Znałaś i jego..., tylko wcześniej był Glameowem.
   Porucznik, która wcześniej testowała twoje umiejętności puściła twoją szyję i zgarbiła się jeszcze bardziej w niskim tunelu.
   - Musiałam... musiałam cię stamtąd wyprowadzić - zaczęła swój monolog. - To nie tak, że nie dbam o armię i o zwycięstwo... Ta wojna jest inna. Czuję to w moich starych kościach wojaka - nie wiadomo czemu, starsza kobieta zaczęła ci się tłumaczyć, przerywając załamujący się głos częstymi chlipnięciami. W końcu odwróciła się do ciebie plecami, i, po naciśnięciu na oko niczym nie różniącego miejsca w ścianie, wślizgnęła w szczelinę. Po chwili wahania odwróciła się, i podając mały, atłasowy woreczek, powiedziała:
   - Jak spotkasz Marię, oddaj to - weszła do przejścia i tyle ją widziałaś.
   Rozejrzałaś się po tunelu... Poprawka, próbowałaś się rozejrzeć, gdyż wredna dziura łamała wszystkie prawa fabularne. Nie było w niej ani magicznych, świecących grzybów, ani takichże porostów, o świetlikach i przysłowiowym "światełku w tunelu" już nie wspominając. Całkowita ciemność...

Ostatnio edytowany przez Aiwlyss (2012-06-25 13:48:48)


http://desmond.imageshack.us/Himg837/scaled.php?server=837&filename=aiwlysskopia.jpg&res=landing
http://img43.imageshack.us/img43/7995/apokalipsa.jpg
Tako rzecze Wujek Google!


Dziecko Markiewicza

Offline

 

#26 2012-06-25 14:10:54

 Lioli

http://i.imgur.com/bMTk0.png

35708202
Zarejestrowany: 2012-04-11
Posty: 640
Wiek Postaci: 15 lat
Główny Pokemon: Ponyta

Re: Wszystko może się wydarzyć podczas wojny. - Lioli

- Sasha chodź do mnie, niech twoja grzywa rozświetli tą ciemność użyj Double Team twoje klony niech też nam rozświetlą drogę. Ruszamy dalej chcę się dowiedzieć kim jest ta Maria. Ruszyłam w głąb tunelu co jakiś czas prosząc Joltika aby wystrzelił Energy Ball w kierunku dokąd idziemy. Dzięki temu Mogłam się upewnić co jest przed nami nim tam dotarliśmy. Zachowywałam spokój chodź bałam się, że coś lub ktoś może nas zaatakować.


http://desmond.imageshack.us/Himg9/scaled.php?server=9&filename=shinxl.png&res=landing
Zobacz mojego Charmelion'a

Kocham cię jak powietrze.
Jak dziurę w starym swetrze.
Jak drzewo na polanie...
Po prostu kocham cię... kochanie.

Offline

 

#27 2012-06-27 16:02:26

Aiwlyss

http://i.imgur.com/Tmkme.png

Zarejestrowany: 2012-04-25
Posty: 363
Wiek Postaci: 16 lat
Główny Pokemon: Cacnea, Cień i Cloystuś

Re: Wszystko może się wydarzyć podczas wojny. - Lioli

Sasha zrobiła to, co kazałaś. Ogień rozbłysnął, rozhulał się i został wchłonięty przez wszechobecną ciemność. Nie, mrok nie dawał się tak łatwo pokonać rozżarzonym kopytom twojej pupilki. Gęsty całun spowijał drogę, którą wymacywałaś skostniałymi palcami. Zimno... Ponyta nie radziła sobie nie tylko z zasłaniającą świat czernią, jej płomień nie przeganiał nawet wszędobylskiego zimna, które wciskało ci się za kołnierz i nogawki.
Ponadto, towarzyszył ci nieprzyjemny, ćmiący ból w tyle głowy, który powoli rozprzestrzeniał się na całe ciało.
Nagle ujrzałaś światło. To było to! Wyjście!
Spojrzałaś raz jeszcze na pokemony. Były odważne, tylko mała Togepi bardzo się bała.


http://desmond.imageshack.us/Himg837/scaled.php?server=837&filename=aiwlysskopia.jpg&res=landing
http://img43.imageshack.us/img43/7995/apokalipsa.jpg
Tako rzecze Wujek Google!


Dziecko Markiewicza

Offline

 

#28 2012-06-29 14:03:00

 Lioli

http://i.imgur.com/bMTk0.png

35708202
Zarejestrowany: 2012-04-11
Posty: 640
Wiek Postaci: 15 lat
Główny Pokemon: Ponyta

Re: Wszystko może się wydarzyć podczas wojny. - Lioli

- Rozi... nie bój się. Nie damy się skrzywdzić. Prawda kochani? No dobrze zobaczmy co jest źródłem tego światła. W razie czego bądźcie gotowi do ataku. Wzięłam małą Togepi na ręce i przytuliłam. Chciałam, aby poczuła, że nie dam jej skrzywdzić i zawsze będę ją chronić. Ruszyłam w stronę tajemniczego światła. - Starly jak tam twoje skrzydło? Byłam bardzo ciekawa jak długo ptaszek nie będzie mógł jeszcze latać.


http://desmond.imageshack.us/Himg9/scaled.php?server=9&filename=shinxl.png&res=landing
Zobacz mojego Charmelion'a

Kocham cię jak powietrze.
Jak dziurę w starym swetrze.
Jak drzewo na polanie...
Po prostu kocham cię... kochanie.

Offline

 

#29 2012-07-01 23:22:37

Aiwlyss

http://i.imgur.com/Tmkme.png

Zarejestrowany: 2012-04-25
Posty: 363
Wiek Postaci: 16 lat
Główny Pokemon: Cacnea, Cień i Cloystuś

Re: Wszystko może się wydarzyć podczas wojny. - Lioli

Krąg światła okazał się wyjściem. Po chwili ujrzałaś wielką polanę, przez którą prowadził szeroki, piaszczysty trakt. Po jednej stronie zauważyłaś mały punkt, który bardzo szybko rósł. Był to... Onix, zaprzężony do rozklekotanego, dwukołowego wózka. Powoził nim niski człowiek, sięgający ci najwyżej do pasa.
Stałaś tak, oniemiała, gdy człowieczek podjechał do ciebie i się przechylił.
- Odpowiadając na twoje pierwsze niezadane pytanie: tak, jestem karłem. Uprzedzając dopowiem, że jadę w kierunku mojej rodzinnej miejscowości. Straszna wiocha, lecz jak chcesz coś kamiennego, to tylko tam. Więc jak lubisz tego typu pokemony, możesz się ze mną zabrać - odsłonił w miłym uśmiechu nieco zżółkłe zęby i wyciągnął do ciebie rękę, by pomóc ci wsiąść.


http://desmond.imageshack.us/Himg837/scaled.php?server=837&filename=aiwlysskopia.jpg&res=landing
http://img43.imageshack.us/img43/7995/apokalipsa.jpg
Tako rzecze Wujek Google!


Dziecko Markiewicza

Offline

 

#30 2012-07-06 19:13:03

 Lioli

http://i.imgur.com/bMTk0.png

35708202
Zarejestrowany: 2012-04-11
Posty: 640
Wiek Postaci: 15 lat
Główny Pokemon: Ponyta

Re: Wszystko może się wydarzyć podczas wojny. - Lioli

Widok zżółkłych zębów trochę mnie odrzucił, jednak nie dałam tego po sobie poznać i tylko się uśmiechnęłam do niego.
- Jeśli pozwolisz wolałabym pojechać na mojej Sashy. - Wskazałam na Ponytę. - Ducklett, Rhiks, Shinx powrót. Mogę Cię poprosić, abyś wziął tą małą Starly na swój pojazd? Nie chciałabym, aby coś jej się stało, a z powodu rannego skrzydła nie może latać. *tak aby usłyszała mnie jedynie Togepi* Rozi będziesz mnie bronić w razie czego prawda? *już na głos* To co ruszamy?


http://desmond.imageshack.us/Himg9/scaled.php?server=9&filename=shinxl.png&res=landing
Zobacz mojego Charmelion'a

Kocham cię jak powietrze.
Jak dziurę w starym swetrze.
Jak drzewo na polanie...
Po prostu kocham cię... kochanie.

Offline

 
Klodi ~ [Administrator] ~ 32295668
Dyziek ~ [Administrator] ~ 7995310

Minoru ~ [Moderator] ~ 10741727
GG: 10741727
Aiwlyss ~ [Moderator] ~ 16097173
GG: 16097173





PBF - Toplista gier PBF Toplista gier PBF Toplista stron Anime&Manga Toplista Anime Toplista Anime Strefa

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
przegrywanie kaset vhs wola aeras.net.pl