#31 2012-06-03 16:05:00

Aiwlyss

http://i.imgur.com/Tmkme.png

Zarejestrowany: 2012-04-25
Posty: 363
Wiek Postaci: 16 lat
Główny Pokemon: Cacnea, Cień i Cloystuś

Re: Zapisy!

Nie czytałeś, że zapisy są zamknięte?


http://desmond.imageshack.us/Himg837/scaled.php?server=837&filename=aiwlysskopia.jpg&res=landing
http://img43.imageshack.us/img43/7995/apokalipsa.jpg
Tako rzecze Wujek Google!


Dziecko Markiewicza

Offline

 

#32 2012-06-16 14:49:04

 Lioli

http://i.imgur.com/bMTk0.png

35708202
Zarejestrowany: 2012-04-11
Posty: 640
Wiek Postaci: 15 lat
Główny Pokemon: Ponyta

Re: Zapisy!

hhubik wybacz ale twoje zgłoszenie mnie przeraża. Nie przyjmuję Cię. Matt Ciebie również nie przyjmę. W twoim zgłoszeniu coś mi nie pasuje, ale nie wiem co...
Zostało jedno miejsce jeśli ktoś się chce zapisać niech pięć razy przeczyta swoje zgłoszenie nim wciśnie "potwierdź"... będę bardzo wdzięczna...


http://desmond.imageshack.us/Himg9/scaled.php?server=9&filename=shinxl.png&res=landing
Zobacz mojego Charmelion'a

Kocham cię jak powietrze.
Jak dziurę w starym swetrze.
Jak drzewo na polanie...
Po prostu kocham cię... kochanie.

Offline

 

#33 2012-06-24 10:53:32

crossmoto1

http://i.imgur.com/l6VhX.png

Zarejestrowany: 2012-06-20
Posty: 36

Re: Zapisy!

Link do KP: http://www.pokemon-sapphire.pun.pl/view … 121#p12121
Region i miasto:
Region - Unova
Miasto  - Las koło góry.
Charakter postaci: Ryo jest chłopakiem który lubi trudne wyzwania. Często wpada w kłopoty,
jego technika opiera się często na wierzeniu w pokemona. Jest koleżeński i miły, nie lubi osób które źle traktują pokemony.
Historia:
Ryo podróżował ze swoim ojcem po świecie, gdy chłopiec miał 10 lat zginęła jego mama, tata chłopca całkowicie się załamał.
Całymi dniami oglądał TV, i leżał w łóżku. Ryo trzymał się lepiej od swojego ojca ale gdyby jeszcze on zginął, to i chłopak nie miał
by po co żyć. Gdy Ryo miał 14 lat dostał swojego pierwszego pokemona, Rufflet'a od swojej chrzestnej. Ciotka mieszkała z nimi od dwóch lat i trzech miesięcy. Tata Ryo'ego nadal nie pozbierał się od śmierci swojej ukochanej. Pewnego dnia gdy chłopiec był w szkole zdarzyło się coś strasznego, jego ojciec umarł. Chłopak dowiedział się o tym dopiero po szkolę, gdy wrócił do domu a tam zobaczył, że nikogo nie ma. Od razu zobaczył, że na
stole leży list. Wziął go do ręki i zaczął czytać.

Ryo przykro mi, że muszę to pisać ale nie miałam dużo czasu. Twój ojciec nie żyje.
Naprawdę przykro mi. Muszę uciekać, bo wkrótce po mnie przyjdą. nie mądrze zrobiłam, że przyleciałam do was.
Macie prze zemnie same problemy. Możesz być spokojny, zatarłam wszystkie ślady, że pomagałam wam. Proszę nie szukaj mnie.
                                                                         Mellynda Darmond.

Ryo nie mógł uwierzyć w to co przeczytał. Wypuścił Vectis'a i powiedział do niego:
- Musimy przeszukać cały dom. - nie mógł uwierzyć w to co mówi a jego pokemon popatrzył na niego pytająco. - Kiedyś słyszałem rozmowę rodziców jak mówili, że mają dla mnie prezent gdy skończę czternaście lat. - Wyjaśnił. Rufflet od razu wziął się do roboty i zaczął szukać. Zrobili taki bałagan, że tym bardziej nic by mnie znaleźli. Ryo nadal pamiętał treść listu, ale próbował teraz o tym nie myśleć. Po chwili uświadomił sobie, że w każdej chwili może po niego przyjechać policja by go zabrać do Domu Dziecka. Myślał teraz o tym dlaczego Ciocia Melly zostawiła go w tak trudnej sytuacji. Gdy tak myślał uświadomił sobie, że w pokoju rodziców zawsze była płytka która tak jakby nic pod sobą nie miała. Pobiegł do pokoju rodziców i zaczął
szukać tej płytki, z Rufflet'em szybko się uporali, Vectis zniszczył płytkę swoimi szponami. Zobaczyli w niej dziurę a w niej pudełko które nie miało prawa tam się mieścić. Szybko je wyją i równie szybko je otworzył, w pudełku zobaczył parę pokeball'i i inne potrzebne rzeczy takie jak np. pieniądze. Wziął wszytko do wcześniej opróżnionego plecaka. Gdy skończył usłyszał jak ktoś otwiera drzwi od mieszkania. Nie zastanawiał się kto to tylko
wyskoczył prze okno. Gdy wylądował na ziemi zobaczył dwa samochody z napisem "Policja". Skradał się dyskretnie ale niezbyt dyskretnie bo został zauważony
przez jednego z policjantów. Zaczął uciekać, od razu pobiegł w las. Słyszał jak policjant, który go zauważył krzyczał do reszty. Policja zaczęła go
szukać po lesie. Ryo nadal biegł, nie patrzył przed siebie, teraz myślał tylko o ucieczce przed policją. Rufflet leciał za nim
kryjąc tyły. Chłopak trafił do ślepego zaułku, był zdziwiony, że to tutaj zaczynają się góry. Nie miał dokąd uciec bo policja zbliżała się do niego.

Cel:
- Nie trafić do domu dziecka.
- Odnaleźć Mellynde.
Towarzysz: chciał bym spotkać
Pokemony towarzysza: jak u góry
Rywal:-
Pokemony rywala:-
Ulubiony typ pokemona: Smok
Prośby: Żeby przygoda była pełna akcji i żeby policja go ganiała.

Ostatnio edytowany przez crossmoto1 (2012-06-24 17:34:59)

Offline

 

#34 2012-06-24 17:23:46

 Lioli

http://i.imgur.com/bMTk0.png

35708202
Zarejestrowany: 2012-04-11
Posty: 640
Wiek Postaci: 15 lat
Główny Pokemon: Ponyta

Re: Zapisy!

Kilka powtórzeń i literówek, historia mi się spodobała. Przeczytaj to jeszcze raz, popraw i będzie super.


*po poprawie* Jest git przygoda niedługo się pojawi

Ostatnio edytowany przez Lioli (2012-06-24 21:51:55)


http://desmond.imageshack.us/Himg9/scaled.php?server=9&filename=shinxl.png&res=landing
Zobacz mojego Charmelion'a

Kocham cię jak powietrze.
Jak dziurę w starym swetrze.
Jak drzewo na polanie...
Po prostu kocham cię... kochanie.

Offline

 

#35 2012-07-09 12:59:03

 Minoru

http://i.imgur.com/Tmkme.png

Skąd: Bydgoszcz
Zarejestrowany: 2012-04-10
Posty: 740
Wiek Postaci: 17
Główny Pokemon: Cały Team

Re: Zapisy!

SirGabriel twój cel jest nie realny bo Genesect jest legendą a legend nie można złapać. Historia trochę badziewna, założę się że Lioli odrzuci, tak więc do poprawy- poczytaj zapisy innych i stwórz coś nie powtarzalnego, wyjątkowego.


http://img255.imageshack.us/img255/4011/moderatorpb.png


http://img.photobucket.com/albums/v296/Meowy/slowking.png

Offline

 

#36 2012-07-09 13:12:27

Kyoraku

http://i.imgur.com/Tmkme.png

Zarejestrowany: 2012-05-29
Posty: 1039
Wiek Postaci: 15 lat
Główny Pokemon: Mismagius

Re: Zapisy!

Jeśli można się wtrącić (jeśli nie, to proszę usunąć ten post)
Popieram gościa w niebieskim kapeluszu. Cel jest nierealny (trochę mnie to zdziwiło dlaczego wybrałeś właśnie Genesecta, skoro jest wiele innych, potężniejszych legend np. Lugia, Ho-oh), charakter opisany bardzo zwięźle (wypadałoby się trochę rozpisać dla czystej przyzwoitości), historia jakich wiele, nie wspomniałeś nawet słowem o rywalu w historii (moim zdaniem to zespół R powinien być twoim rywalem, byłoby ciekawiej). Jeśli Lioli miałaby w ogóle możliwość przyjęcia cię (wszystkie sloty są zajęte), to w tym momencie na pewno by nie skorzystała (zraziła się do ciebie już podczas sędziowania naszej walki).


http://24.media.tumblr.com/5ce39af28f6185de34cddaf1d5756225/tumblr_mi52z4uDty1qcu2hho1_r1_500.gif

Hope is comforting. It allows us to accept fate, no matter how tragic it might be...

http://oi49.tinypic.com/2rp5n3d.jpg

Offline

 

#37 2012-07-09 15:34:13

Kyoraku

http://i.imgur.com/Tmkme.png

Zarejestrowany: 2012-05-29
Posty: 1039
Wiek Postaci: 15 lat
Główny Pokemon: Mismagius

Re: Zapisy!

Teraz zachowujesz się jak kompletny dzieciak. Ktoś ci powiedział, że przeszkadzasz? My tylko mówimy ci, co musisz zrobić, żeby dostać się do MG. Decyzja czy będziesz tu grał czy nie zależy od ciebie.

Ostatnio edytowany przez Kyoraku (2012-07-09 15:34:51)


http://24.media.tumblr.com/5ce39af28f6185de34cddaf1d5756225/tumblr_mi52z4uDty1qcu2hho1_r1_500.gif

Hope is comforting. It allows us to accept fate, no matter how tragic it might be...

http://oi49.tinypic.com/2rp5n3d.jpg

Offline

 

#38 2012-07-09 20:23:25

 Lioli

http://i.imgur.com/bMTk0.png

35708202
Zarejestrowany: 2012-04-11
Posty: 640
Wiek Postaci: 15 lat
Główny Pokemon: Ponyta

Re: Zapisy!

mam miejsce *Loleuch ląduje w archiwum jak tylko się Miro pokarze* i owszem zraziłam się, ale mam głupi zwyczaj dawania ludziom drugiej *i trzeciej...* szansy więc nie zmarnuj jej literówki


http://desmond.imageshack.us/Himg9/scaled.php?server=9&filename=shinxl.png&res=landing
Zobacz mojego Charmelion'a

Kocham cię jak powietrze.
Jak dziurę w starym swetrze.
Jak drzewo na polanie...
Po prostu kocham cię... kochanie.

Offline

 

#39 2012-07-10 13:51:13

SirGabriel

http://www.picshot.pl/pfiles/219816/rangerd.png

Zarejestrowany: 2012-07-07
Posty: 16
Wiek Postaci: 12 lat
Główny Pokemon: Sanshrew - Terry

Re: Zapisy!

Przepraszam za te nerwy, już poprawiłem post i już nie mam takiego (idiotycznego) celu.
Poprostu gdy mi jest gorąco to mam nagłą zmianę nastroju...

Offline

 

#40 2012-07-10 16:13:07

Anastazja

http://i.imgur.com/l6VhX.png

42850179
Zarejestrowany: 2012-04-11
Posty: 768
Wiek Postaci: 17
Główny Pokemon: Gastly

Re: Zapisy!

Lioli jednak wolę pokazać ci zapis...

Imię: Anastazja
Nazwisko: Moon
Wiek: 17
Płeć: Kobieta
Starter: Gastly
Profesja: Trener
Profesja poboczna/zawód: Brak
Charakter: Anastazja jest inna niż każda z jej rówieśniczek. Gdy te bawiły się w księżniczki, trenerka wolała wybrać się w podróż w góry. Gdy dziewczynki szły na zakupy, ta zszywała stare ubrania... Jednak to nie wpłynęło na to, że Anastazja Moon jest miłą, dojrzałą, przyjacielską i dobroduszną dziewczyną. Mimo trudnego dzieciństwa w którym mało kto tak naprawdę przekładał jej dobro nad swoje, teraz zawsze służy pomocą, nie ważne komu i nie ważne w czym. A bynajmniej tak się jej zdawało...
Historia: Historię pozwolę sobie zaprezentować jako kolejne lata jej życia...

Wiek : 8 lat
Nastał piękny wakacyjny  dzień. Pocztowe Pidgey'e szybko przecinały niebo lecąc ku adresatom. Dokładnie dziś mija ósma rocznica narodzin Anastazji Moon. Młoda dziewczynka zbyt podekscytowana by spać wędrowała po rozległych łąkach, przypatrując się niezwykłej przyrodzie. Nagle usłyszała bicie dzwonu z ratusza miasta. Wybiła siódma. Czas wracać do domu. Gdy dotarła na miejsce wybiła godzina ósma. Matka podbiegła do niej cała rozpromieniona trzymając w ręku duży prezent. Jednak Anastazji to nie obchodziło. Spytała tylko cicho: Gdzie jest tata? - Znała odpowiedź na to pytanie. Co roku jest tak samo. Ojciec wyjeżdża w wiosnę obiecując jej, że wróci na jej urodziny, a gdy dochodzi co do czego nie można się z nim nawet skontaktować telefonicznie. Z łzami w oczach Anastazja otworzyła prezent. W środku była piękna różowa suknia. Dziewczynka pomyślała: Mamo, wcale mnie nie znasz.
Wiek : 9 lat
Od dziewiątej rocznicy urodzin minęły już trzy miesiące. Ojca jak zwykle nie było, a matka obdarowała ją piękną suknią, która wylądowała pod łóżkiem. Ale ten dzień może być jednym z najważniejszych dni w jej życiu... Młoda bohaterka właśnie miała wejść do salony gdy usłyszała głośne krzyki obojga rodziców. Chwila... Tata jest tu?! Chciała wybiec i rzucić mu się na szyję lecz postanowiła dowiedzieć się co jest przyczyną kłótni. Mama - Ciebie nigdy nie ma w domu to już piąty raz z rzędu gdy zapominasz o jej urodzinach. To koniec Sam, rozumiesz? Koniec. Ojciec - Ty nie wiesz tego co ja! Ja po prostu nie mogłem przyjechać. Nie mogę ci tego wytłumaczyć. Błagam. Matka - Dość spakuj swoje rzeczy i wynoś się. I to były ostatnie słowa jakie Anastazja usłyszała tego dnia. Upadła bez silnie na ziemię a oczy zakryła ciemna mgła. Trenerka obudziła się dopiero nazajutrz przy jej łózko nie było nikogo. Rozwód? Ale co ze mną? Z takimi rozmyśleniami Anastazja przeszła przez okno i udała się wzdłuż rzeki. Nagle poczuła silne uderzenie w plecy. Upadając na kolana zdołała zobaczyć jedynie długi niebieski ogon pokemona zakończony dwom kulkami. Co to za pokemon? Była jeszcze słaba po wczorajszym wypadku, a ten cios pozbawił ją wszelkich sił więc leżała na ziemi słuchając. - Co z nią robimy? - Dobrze wiesz, że nie mamy wyboru. On nam go nie daje. Bez zachęty nie będzie współpracował. I rozbiegł się śmiech. Nagle pojawił się trzeci mężczyzna z znajomym jej głosem, ale byłą zbyt zmęczona by go rozpoznać. - Zostawcie ją. Błagam. Będę współpracował tylko nie krzywdźcie jej. I oczy znów zakryła ciemna mgła.

Wiek : 13 lat
Dziewczynka, o ile można ją jeszcze tak nazywać weszła w najtrudniejszy okres każdego człowieka - dorastanie. Zwykle nastolatkowie buntują się przeciwko rodzicom, opuszczają się w nauce, bądź w najgorszym przypadku sięgają po używki. Anastazja taka nie była. Może dlatego, że jej matka pół roku po jej trzynastych urodzinach ciężko zachorowała. Cały czas dziewczynka poświęcała na opiekę nad matką i naukę. Lekarze twierdzili, że choroba sama przejdzie, ale dopiero po długim czasie. Możliwe, że nawet po wielu latach. To właśnie w tym czasie Anastazja stała się odpowiedzialna i samodzielna. To ona przygotowywała posiłki, to ona sprzątała dom, to ona chodziła na zakupy... Jednak leczenie kosztowało, a majątek kobiet był dość niewielki. Dlatego matka w tajemnicy przed córką napisała do byłego męża list z prośbą o pieniądze. Ojciec bardzo szybko odpisał, oraz obdarował córkę i matkę pokaźną sumą. Jednak ten fakt matka utajniła na wiele lat.

Wiek : 16
- Mamo, dlaczego ojca tak często nie było  w domu? Mówiłaś mi, że wyjeżdża służbowo, ale mam już szesnaście lat. Chyba nie sądzisz, że mi to wystarczy. - Tymi słowami Anastazja przywitała matkę zimowego poranka. Matka dobrze wiedziała, że najwyższy czas wyjawić córce prawdę. - Twój ojciec nie jest biznesmenem jak ci wcześniej mówiłam. Jest on liderem sali w odległym, bardzo odległym regionie. - rzekła z wielką ulgą. Dla Anastazji to był prawdziwy szok. Przez wiele lat jej ojciec był liderem sali, zarabiał duże pieniądze, a ani razu nam nie pomógł? Nie wybaczę mu tego. Znajdę go gdziekolwiek jest i zniszczę jego własną bronią. Wytrenuję najsilniejsze duchy jakie na oczy widział i go zmiażdżę. Matka od miesiąca jest już zdrowa. Choroba minęła bardzo szybko co było dziwne zwłaszcza, że klinika była bardzo tania... tej nocy stało się coś dziwnego. Jak co nocy Anastazja patrzyła na gwiazdy. Nagle jej oczom ukazał się największy i najpotężniejszy pokemon jakiego w życiu widziała. Leciał wśród chmur, a na jego grzbiecie stała tajemnica rudowłosa dziewczyna. Ten widok zapamięta do końca życia: http://wiki.pokemonpl.net/images/9/98/Flamethrower_Salamance.jpg. Nagle kobieta krzyknęła do ciemnej postaci przy strumyku, którą Anastazja dopiero teraz zobaczyła. - Nie krzywdzimy jej. Jest nam potrzebna. Gdybyśmy ją skrzywdzili, zbuntował by się. Więc odejdź, lub stań ze mną do walki. - Postać na ziemi odbiegła w las, zaś kobieta wraz z swoim pokemonem odleciała w przeciwną stronę. Kto to był i o kogo im chodziło?

Wiek : 17 lat
Nadszedł dzień siedemnastych urodzin. Matka już szła ku niej z wielkim różowym prezentem. Hmmm pod łóżkiem nie ma już miejsca. Gdzie to wcisnę? - Myślała. Jednak ten prezent był inny. Bardzo inny. Anastazja otworzyła go znudzona. Ku jej zdziwieniu z różowego pudła wyleciał najprawdziwszy Gastly, który rzucił się ku swojej nowej trenerce. Matka widząc to rzekła: - Teraz Anastazjo, kiedy już jestem zdrowa, a ty masz sowjego pokemona mozesz wyruszyć w swoją podróż. - Jednak matka mimo próśb córki nie wyjawiła skąd jest poke-duch. Tak więc po spakowaniu swoich rzeczy oraz długim pożegnaniu z ,,przyjaciółmi,, ruszyła ścieżką przed siebie. Niestety spokojna i radosna wędrówka nie miała trwać długo. Wąską ścieżkę zablokował jej ubrany w białą koszulkę z długimi rękawami oraz krótkimi spodenkami nastolatek. Na oko miał on siedemnaście bądź osiemnaście lat. Zanim trenerka zdążyła coś powiedzieć chłopak rzekł: - Anastazjo. Przysyła mnie twój ojciec. Mam ci przekazać ten list. Proszę zanim zaczniesz zadawać pytania przeczytaj go. Tak więc zrobiła. Ale czego jej ojciec mógł od niej chcieć?     
Droga Anastazjo
Wiem, że zastanawiasz się dlaczego piszę do Ciebie list po tylu latach nieobecności. Jednak nie znajdziesz odpowiedzi na to pytanie . Gdyby trafił w niepowołane ręce doszło by do tragedii. Jednak muszę Ci powiedzieć, że jestem w poważnych kłopotach. Jedynie Tobie mogę teraz zaufać i mojemu przyjacielowi Percy'emu który podarował Ci ten list. Więcej powiedzieć nie mogę.
Kocham : Sam... Na kopercie widniała pieczęć w kształcie latającego smoka. - Co to ma znaczyć? Jakie kłopoty? - Zaczęła wrzeszczeć na cały głos. - Ojciec nie może mi napisać w liście, ale ty możesz wszystko mi opowiedzieć. Teraz. - Powiedziawszy to spojrzała mu w oczy. Percy jakby tylko na to czekał i zaczął opowiadać... - Od dziewięciu lat zarówno w regionie Kanto jak i w regionie Neoh zaczęła działać grupa przestępcza o nazwie ,,Team Dragon". Ich przywódczynią jest Annabeth. Cele tej grupy są nieznane. Od samego początku Annabeth wiedziała, że potrzebuje silnych ludzi do swojego zespołu. Dlatego szantażem werbowała utalentowanych trenerów. Twój ojciec jest jednym z nich. Razem z nim zostałem zwerbowany dokładnie dziewięć lat temu już na początku działalności. Jednak osiem lat temu do drużyny wstąpił David. Chciał on przejąć władzę. Jednak  nikt się na to nie zgadzał. Prowadził on zbyt brutalne działania. To właśnie on osiem lat temu zaatakował cię Dragonair'em. Od tego czasu jest otwarta wojna między Annabeth i David'em. Twój ojciec niestety został w nią wmieszany. Po dołączeniu do drużyny Annabeth, David porwał go. Teraz więzi go gdzieś w regionie Neoh. Chce go wykorzystać do własnych celów, choć nikt nie wie do jakich. Dostałem ten list poprzez pupila twojego ojca - Gengar'a. Teraz tylko my możemy go ocalić z rąk David'a. Zgadzasz się? - Spytał. - Ruszajmy. - Odparła
Cele: Głównym celem jest uratowanie ojca. Drugorzędnym celem jest zostać lepszym trenerem duchów niż ojciec.
Towarzysz: Percy <Brak nazwiska>
Charakter towarzysza: Percy jest bardzo wyjątkowy. Jest dokładnie w tym samym wieku co Anastazja, lecz jest o wiele dojrzalszy i odważniejszy. Mimo to jest bardzo skryty. Nigdy nie staje do walki gdy nie ma takiej konieczności. Zawsze nosi długi rękaw jakby chciał coś ukryć. Zawsze służy pomocą nieważne komu.
Pokemony towarzysza: Dratini, Alakazam (na początku nie wiemy, że towarzysz ma jakiekolwiek pokemony. Dowiadujemy się tego w zaskakującym momencie *chytrze pociera ręce*)
Rywal: Annabeth (bardziej neutralny rywal) David (największy wróg)
Charakter rywala: Annabeth jest bardzo wyjątkowym przestępcom. W odróżnienu od innych przywódców dba o to aby akcje przebiegały pokojowo i bez walk. Jednak jest ona bezwzględna i bardzo chciwa. David: Bezwzględny brutal dążący do włądzy absolutnej. Pokemony traktuje jak podwładnych. Nie ma litości i umiaru.
Pokemony rywala: Annabeth: Dragonair, Salamance, Altaria,  David: Dragonair, Bagon, Dargonite
Życiowe motto: Człowiek jest mniej nieszczęśliwy, gdy nie jest nieszczęśliwy sam. Honoré de Balzac

* Neoh to region w którym występują WSZYSTKIE pokemony.
** Anastazja ,,zaprzyjaźnia,, się z Percym ^^


KARTA MOJEJ POSTACI:

http://i46.tinypic.com/mvlto3.png

Stragan! http://expandingweb.com/blask/obrazki/gwiazdeczka.gif



Pokelife :
http://img2.imageshack.us/img2/3637/krabby.gif

http://images.chomikuj.pl/button/makkwacz.gif

Offline

 

#41 2012-07-10 18:08:37

SirGabriel

http://www.picshot.pl/pfiles/219816/rangerd.png

Zarejestrowany: 2012-07-07
Posty: 16
Wiek Postaci: 12 lat
Główny Pokemon: Sanshrew - Terry

Re: Zapisy!

Jednak nie chcę się do tego MG zapisywać, usunąłem moje posty.

Offline

 
Klodi ~ [Administrator] ~ 32295668
Dyziek ~ [Administrator] ~ 7995310

Minoru ~ [Moderator] ~ 10741727
GG: 10741727
Aiwlyss ~ [Moderator] ~ 16097173
GG: 16097173





PBF - Toplista gier PBF Toplista gier PBF Toplista stron Anime&Manga Toplista Anime Toplista Anime Strefa

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
przegrywanie kaset na mokotowie i ursynowie