#16 2012-05-23 21:53:40

Aiwlyss

http://i.imgur.com/Tmkme.png

Zarejestrowany: 2012-04-25
Posty: 363
Wiek Postaci: 16 lat
Główny Pokemon: Cacnea, Cień i Cloystuś

Re: przygoda Minoru i Aiwlyss

Ta psina zaatakowała Cloystera! Z wściekłości oczy zalała mi krew. Nie daruję jej tego! Nie daruję♦ jej tego. Chyba, że...
Miałam nadzieję, że dobrze myślę. Wtedy piesek byłby miły. Rzuciłam balle z Cieniem (Murkrowem) i Tropiusem, po czym kazałam im dołączyć do ptaka Minoru, któremu dałam znak, by nic nie robił. Cacnei kazałam się ochraniać. Zwróciłam się do wilczka.
-Jeśli chcesz zrobić to co myślę, to dziękuję. Jeśli nie... cóż, nas jest więcej - w następnej kolejności dałam instrukcje Cloysterowi tak, by wszyscy mnie słyszeli.
-Spróbuj wykonać ten atak na wilczku. Tylko staraj się go nie zranić!-uśmiechnełam się do wszystkich promiennie i usiadłam.


http://desmond.imageshack.us/Himg837/scaled.php?server=837&filename=aiwlysskopia.jpg&res=landing
http://img43.imageshack.us/img43/7995/apokalipsa.jpg
Tako rzecze Wujek Google!


Dziecko Markiewicza

Offline

 

#17 2012-05-24 15:49:55

 Lioli

http://i.imgur.com/bMTk0.png

35708202
Zarejestrowany: 2012-04-11
Posty: 640
Wiek Postaci: 15 lat
Główny Pokemon: Ponyta

Re: przygoda Minoru i Aiwlyss

Wilczek nie zwracal uwagi na wasze pokemony. Interesowal go jesynie Cloyster. Gdy pokemon uslyszal polecenie zaczal biec na pokemona Chibi, a ten zaatakowal. Za pierwszym razem sie nie udalo jednak on sie nie poddawal i uzyl ataku jescze raz. Udalo sie!  CLoyster nauczyl sie nowego ataku. Jednak zgodnie z poleceniem swojej trenerki spudlowal. Wilczek zatrzymal sie i usmiechnal na swoj sposob. WIdzac sukces CLoystera Slowking wrocila do treningu. I juz po chwili zaczal padac snieg, jednak do nauczenia sie nowego ruchu jeszcze daleko. Pichu spojrzal na swojego trenera pytajaco. I on chcialby zaczac trening.


http://desmond.imageshack.us/Himg9/scaled.php?server=9&filename=shinxl.png&res=landing
Zobacz mojego Charmelion'a

Kocham cię jak powietrze.
Jak dziurę w starym swetrze.
Jak drzewo na polanie...
Po prostu kocham cię... kochanie.

Offline

 

#18 2012-05-24 16:38:32

 Minoru

http://i.imgur.com/Tmkme.png

Skąd: Bydgoszcz
Zarejestrowany: 2012-04-10
Posty: 740
Wiek Postaci: 17
Główny Pokemon: Cały Team

Re: przygoda Minoru i Aiwlyss

Dodane aiw sory, że się wtrącam w kolejkę ale nie wiem czy będę dziś przed 22.00. (później sobie to odbijesz). Walnij jak najszybciej odpis.

Dobrze, może źle oceniłem tego poka, ale wy tam w górze osiądźcie sobie gdzieś na gałęzi i pilnujcie go.
Slowking, skup swój atak na niewielkiej chmurce, jak ci się uda z niej wytworzyć grad, przechodź na większą. Nie żałuj sobie energii i podczas strzelania skup się, lepiej, żebyś celowała kilka minut i dobrze niż, wiele razy i nic z tego nie wyszło. Jak już uda ci się stworzyć lodowe kulki przy pomocy, lodowego promienia spróbuj, wytworzyć grad przy pomocy umysłu abyś mógł w każdej chwili go przywoływać. Zobaczymy jak ci to wyjdzie. Jak będzie potrzeba powtarzaj te ćwiczenia.

Pichu skoro chcesz potrenować mam dla ciebie ciekawy atak- Volt Switch. Zacznij od Thundershock, skup energię w łapkach, próbuj na początek tylko nimi wytwarzać elektrowstrząs- strzelaj w kamienie a gdy uda ci się zrobić to kilka razy, próbuj stworzyć z energii kulę, która jak ci się uda rzucaj w drzewa. Na początek niech nie będą za silne, z czasem zwiększaj ich moc aż dojdziesz do perfekcji- uda ci się wytworzyć Volt Switch. Powtórz ten atak bu mieć pewność co do tego, że umiesz. -Wierze w ciebie mały.


http://img255.imageshack.us/img255/4011/moderatorpb.png


http://img.photobucket.com/albums/v296/Meowy/slowking.png

Offline

 

#19 2012-05-24 21:17:36

Aiwlyss

http://i.imgur.com/Tmkme.png

Zarejestrowany: 2012-04-25
Posty: 363
Wiek Postaci: 16 lat
Główny Pokemon: Cacnea, Cień i Cloystuś

Re: przygoda Minoru i Aiwlyss

Nareszcie, udało się! Pobiegłam do Cloystera i przytuliłam go, uścisnęłam pieska, Cacneę, Tropiusa, Cienia i wszystkie pokemony Minoru. Na szczęście przed samym chłopakiem wyhamowałam, nie byłam pewna jego reakcji.
Podziękowałam małżowi i wilczkowi, po czym podeszłam do, jak mówi kolega "mojego kaktusa", by jeszcze raz go uścisnąć. Ona mnie uratowała, była ze mną cały czas... musiałam wymyślić dla niej coś specjalnego. Spytałam Tropiusa, czy mógłby pomóc, ponieważ na Trawiaste pokemony ten atak działał słabiej.
http://cdn.bulbagarden.net/media/upload/b/bc/Leech_Seed.png
- To leech Seed. Jest prosty, po prostu siejesz nasiona pod nogi wroga. Z jednym "ale": nasiona wysysają jego życie i dają tobie. Taka specjalna odmiana - uśmiechnęłam się, odsłaniając zęby i pod jakimś wewnętrznym przymusem dopowiedziałam: - Dziękuję, że ze mną jesteś, moja malutka.


http://desmond.imageshack.us/Himg837/scaled.php?server=837&filename=aiwlysskopia.jpg&res=landing
http://img43.imageshack.us/img43/7995/apokalipsa.jpg
Tako rzecze Wujek Google!


Dziecko Markiewicza

Offline

 

#20 2012-05-24 23:12:50

 Lioli

http://i.imgur.com/bMTk0.png

35708202
Zarejestrowany: 2012-04-11
Posty: 640
Wiek Postaci: 15 lat
Główny Pokemon: Ponyta

Re: przygoda Minoru i Aiwlyss

Chcac dorownac Cloysterowi wszystkie pokemony wziely sie do pracy. Bardzo sie staraly. Jednak byly to dosc ciezkie do nauczenia ruchy.
SLOWKING
Bardzo chciala nauczyc sie tego ruchu. A czujac wsparcie swojego trenera byla pewna ze jej sie to uda. Zaczela od niewielkich chmure. Z nich bardzo szybko zaczynal padac grad. Przerzucila sie wiec na dosc spore chmurki. Z nimi bylo ciezej jednak juz po chwili probowala wywolac taki sam efekt za pomoca swojego umyslu. Zaczal padac snieg, jeszcze kilka razy probowala i w koncusie udalo Slowking  nauczyla sie nowego ataku. Jednak musi jeszcze duzo cwiczyc aby zyskal on duza moc.
PICHU
Maluch zachecony przez swojego trenera zaczal wykonywac swoje zadanie. Nie udawalo mu sie to zbytnio jednak sie nie poddawal i juz w krotce zaczol wytwarzac mala kulke przy swoich lapkach.  Jednak zaatakowanie oto zupelnie co innego. Zupelnie mu nie szlo rzucanie kulka. Ale zawsze to jakis postep, nie mozna wymagac zbyt wiele od takiego malucha. *jeszcze sie nie nauczyl*
CACNEA
Biedny kaktusik nie szlo jej to zupelnie. Choc sie nie poddawala nie wychodzilo jej to. W koncu zrezygnowala. Wygladala na bardzo smutna. Wszystkim sie powiodlo nawet Pichu odniosl jakis sukces. A ona biedna jako jedyna nie mogla sobie poradzic z opanowaniem nowego ruchu.
Wilczek przygladal sie tym wszystkim probom. I chodz bardzo chcial pomoc Cacmei lapka znow sprawiala mu bol. Probowal sie podniesc kilka razy lecz konczylo sie to tylko cichym popiskiwaniem z bolu. Bylo na tyle ciche ze nie mieliscie szans aby je uslyszec.


http://desmond.imageshack.us/Himg9/scaled.php?server=9&filename=shinxl.png&res=landing
Zobacz mojego Charmelion'a

Kocham cię jak powietrze.
Jak dziurę w starym swetrze.
Jak drzewo na polanie...
Po prostu kocham cię... kochanie.

Offline

 

#21 2012-05-29 21:32:35

Aiwlyss

http://i.imgur.com/Tmkme.png

Zarejestrowany: 2012-04-25
Posty: 363
Wiek Postaci: 16 lat
Główny Pokemon: Cacnea, Cień i Cloystuś

Re: przygoda Minoru i Aiwlyss

Popatrzyłam na Cacneę i pobiegłam ją przytulić. Kaktusik popatrzył prosto w moje oczy. Chyba zrozumiała, co się w nich czai, i jakie niesie ze sobą niebezpieczeństwo. Chibi...
Kątem oka zauważyłam, że wilczek kuleje. Podbiegłam również do niego.
- Biedny piesek! Trzeba zagotować wodę, aby była jak najgorętsza, powyżej 100 stopni, wtedy jest sterylizacja. Potem nad ogniem trzeba będzie wyjałowić bandaże, tuż nad płomieniem. - przytuliłam go, a potem Cacneę, gdy podeszła. Dziwne, wiem wszystko, czego dowiedziałam się jako Aiwlyss i Seniorita.
- Malutka! Chodź, chodź za mną. Pomożesz. Może tamten atak...
Odwinęłam bandaże i przyjrzałam się ranie.


http://desmond.imageshack.us/Himg837/scaled.php?server=837&filename=aiwlysskopia.jpg&res=landing
http://img43.imageshack.us/img43/7995/apokalipsa.jpg
Tako rzecze Wujek Google!


Dziecko Markiewicza

Offline

 

#22 2012-05-30 09:18:31

 Minoru

http://i.imgur.com/Tmkme.png

Skąd: Bydgoszcz
Zarejestrowany: 2012-04-10
Posty: 740
Wiek Postaci: 17
Główny Pokemon: Cały Team

Re: przygoda Minoru i Aiwlyss

Slowking odpocznij, należy ci się, na tym ataku skończymy. Z kolei Pichu ty jeszcze troszeczkę potrenujesz. Skup się- strzelaj jak najdokładniej tymi kulkami w skały nieopodal, drzew. Musisz być wytrwały, wierze w ciebie. Jak ci się uda wcelować tymi kulkami, zwiększaj ich siłę oraz wielkość. Pichu jeśli ci się uda dam ci tą oto maskotkę Pikachu, którą mam w plecaku.
- Aiwlyss co powiesz na ruszenie z tego miejsca? Proponuje do lasu w jakieś przestronne miejsce gdzie spotkam poka, z którym będę mógł zawalczyć by wyewoluować mojego Gastliego. Jeśli nie chcesz jestem otwarty na propozycje.

///Sorka że krótko weny nie mam i spieszy mi się.

Ostatnio edytowany przez Minoru (2012-05-30 09:19:04)


http://img255.imageshack.us/img255/4011/moderatorpb.png


http://img.photobucket.com/albums/v296/Meowy/slowking.png

Offline

 

#23 2012-05-31 15:50:28

 Lioli

http://i.imgur.com/bMTk0.png

35708202
Zarejestrowany: 2012-04-11
Posty: 640
Wiek Postaci: 15 lat
Główny Pokemon: Ponyta

Re: przygoda Minoru i Aiwlyss

Pichu zachęcony przez swojego trenera wziął się do roboty. W tym czasie Chibi oglądała łapę wilczka. Nie wyglądało to dobrze. Przydała by się pomoc siostry Joy. Jednak do najbliższego miasta jest dość daleko i nie wiadomo jak maluch mógłby znieść taką podróż. Nagle w krzakach coś zaszeleściło. Gdy spojrzeliście w tamtą stronę zobaczyliście Pignate'a. Po chwili pojawił się również jego trener.* Po chwili Minoru rozpoznał swojego rywala.* Zdziwił sie na wasz widok jednak nie dał tego po sobie poznać. Jednak gdy zobaczył Poochyenę z ranną łapą mrukną coś do swojego pokemona. Pignate spojrzał na niego i błyskawicznie ruszył w stronę i zaatakował żarem. Wilczek zdążył jedynie odrzucić Chibi. Niestety sam nie zdążył uciec. Również Cacnea mocno oberwała.

Chibi staje się Aiwlyss

Ostatnio edytowany przez Lioli (2012-05-31 19:14:39)


http://desmond.imageshack.us/Himg9/scaled.php?server=9&filename=shinxl.png&res=landing
Zobacz mojego Charmelion'a

Kocham cię jak powietrze.
Jak dziurę w starym swetrze.
Jak drzewo na polanie...
Po prostu kocham cię... kochanie.

Offline

 

#24 2012-05-31 19:20:45

 Minoru

http://i.imgur.com/Tmkme.png

Skąd: Bydgoszcz
Zarejestrowany: 2012-04-10
Posty: 740
Wiek Postaci: 17
Główny Pokemon: Cały Team

Re: przygoda Minoru i Aiwlyss

Pichu czas na chrzest bojowy zacznijmy od ThunderShock- skup się i wyceluj w Pignite. Włóż w to całe serce, trzeba pomścić takie traktowanie, bezbronnego poka jakim jest ten ranny wilczek, oraz Aiwlyss. Jak już to zrobisz spróbuj wykonać Volt Switch. Wierze, że jesteś gotowy na wykonanie tego ataku, musisz po prostu mocno się skupić i nie myśleć o niczym innym, ja w ciebie wierze, aiw w ciebie wierzy oraz wilczek, który był dla nas taki miły- pomógł nauczyć się, Cloyster-owi ataku. Jesteśmy jej (wilkowi) winni, zemsty oraz obronę. Pichu SKUP SIĘ I WALCZ JAKBY OD TEGO ZALEŻAŁO ŻYCIE TEGO WILCZKA.


http://img255.imageshack.us/img255/4011/moderatorpb.png


http://img.photobucket.com/albums/v296/Meowy/slowking.png

Offline

 

#25 2012-06-01 19:37:12

Aiwlyss

http://i.imgur.com/Tmkme.png

Zarejestrowany: 2012-04-25
Posty: 363
Wiek Postaci: 16 lat
Główny Pokemon: Cacnea, Cień i Cloystuś

Re: przygoda Minoru i Aiwlyss

Podniosłam się z klęczek i jednym zdecydowanym ruchem otrzepałam suknię z piasku. Cylinder opadł mi na oczy, nikt nie mógł zauważyć wzroku bazyliszka na potwornie skrzywionej, dzięki ogarniającej mnie wściekłości, twarzy. Poczułam słodkie ukłucie adrenaliny, na drżące powieki opadła mi krwawa kurtyna gniewu. Odpowiedziałam chłopakowi, przelewając w słowa cały jad; aż dziw, iż nie było widać rozdwojonego, gadziego języka.
   - Ty... ty beczko jaszczurczych ogonów! Zaatakowałeś ich! ZAATAKOWAŁEŚ! POPAMIĘTASZ! PAMIĄTKI, KTÓRE ZOSTANĄ PO DZISIEJSZYM DNIU, BĘDZIESZ NOSIŁ DO KOŃCA ŻYCIA! - zacisnęłam dłoń w pięść, a drobna ranka od paznokcia zaczęła broczyć krwią. Gdyby moja ręka podniosła się nieco szybciej, spaliłby ją opór powietrza. Wolno, nieuchronnie, niczym palec przeznaczenia opadła na wysokość oczu chłopaka.
   Chciałam dać Cloystusiowi rozkaz do ataku, jednak jakiś niezwykły rodzaj nagany i zaprzeczenia w oczach Minoru kazał mi zmienić plany. Zmarszczyłam nos i zacisnęłam jeszcze mocniej dłonie, lecz posłuchałam towarzysza. Wyglądał, jakby znał tego gościa... A co jest Mino, lepiej Mino pozostawić. Stojąc z opuszczoną głową, układałam odpowiednią wiązankę na to zdarzenie. Jednak wtedy poczułam zapach... Charakterystyczny zapach rannej rośliny.
    Podeszłam do mojej malutkiej i znowu uklękłam. Chciałam przytulić się do niej, pocieszyć, złagodzić ból, tylko nie mogłam, nie chciałam zadawać jej dodatkowych cierpień. Moja Cacnea... moja malutka... Otworzyłam jak najszerzej oczy, aby nie pozwolić wydostać się słonym kroplom. Zaraz po łzach przyszedł czas na wściekłość. Czułam przemożną ochotę walnąć tego zarozumialca, który walczył z moim przyjacielem, prosto w oko, najlepiej tępą wykałaczką. Niestety, niezbyt mądrze jest pchać się między pojedynek. Właśnie, pojedynek! Szansa Cacnei na wyzdrowienie!
    - Moja malutka, wiem, jak ci pomóc. Musisz wykonać Leech Seed. Nie patrz tak na mnie, znam cię nie od dziś, i wiem, że to dla ciebie powinna być pestka. Dlaczego nie jest, nie wiem. Lecz wiem, że to jedyna szansa..., musisz bronić Poochyeny, musisz mnie bronić. Uda ci się, czuję to. Spróbuj. I spróbuj tak, aby poczuł, czym są tortury piekielne. - wargi same złożyły mi się w nienawistny, pogardliwy uśmieszek.


http://desmond.imageshack.us/Himg837/scaled.php?server=837&filename=aiwlysskopia.jpg&res=landing
http://img43.imageshack.us/img43/7995/apokalipsa.jpg
Tako rzecze Wujek Google!


Dziecko Markiewicza

Offline

 

#26 2012-06-07 00:30:07

 Lioli

http://i.imgur.com/bMTk0.png

35708202
Zarejestrowany: 2012-04-11
Posty: 640
Wiek Postaci: 15 lat
Główny Pokemon: Ponyta

Re: przygoda Minoru i Aiwlyss

Pichu zawzięcie zaatakował. Udało mu się sparaliżować Pignate nim ten zdołał się ruszyć. Po chwili dodatkowo dostał jeszcze elektryczną kulą. Pichu w końcu nauczył się nowego ataku! Pignate ledwo się trzymał na nogach. Cacnea dołączyła się do walki. Po kilku próbach udało jej się użyć nowego ataku, którym jest Leech Seed. To wykończyło przeciwnika. Rywal Minoru schował swojego pokemona do jego balla i burknął coś pod nosem. Po chwili zniknął w krzakach. Pichu uradowany zwycięstwem i nauczeniem się nowego ataku zaczął świecić! Po chwili stał przed wami Pikachu. Jednak trzymany przez niego kamień sprawił, że znów się zaświecił i już stał przed wami Raichu! Wilczek przypomniał o sobie cichym popiskiwaniem.

Pichu ewoluuje w Pikachu a ten w Raichu Mino dodaj ataki i zmień Pichu na Raichu
Cacnea nauczyła się Leech Seed


http://desmond.imageshack.us/Himg9/scaled.php?server=9&filename=shinxl.png&res=landing
Zobacz mojego Charmelion'a

Kocham cię jak powietrze.
Jak dziurę w starym swetrze.
Jak drzewo na polanie...
Po prostu kocham cię... kochanie.

Offline

 

#27 2012-06-09 21:48:56

Aiwlyss

http://i.imgur.com/Tmkme.png

Zarejestrowany: 2012-04-25
Posty: 363
Wiek Postaci: 16 lat
Główny Pokemon: Cacnea, Cień i Cloystuś

Re: przygoda Minoru i Aiwlyss

Popatrzyłam na wilka i wyciągnęłam balla.
-Chciałabyś może dołączyć do mnie? Nie musisz, jak chcesz, po prostu podróżuj ze mną, niekoniecznie jako mój pokemon.
Podeszłam do Minoru.
- Ten chłopak był za słaby, by zranić Poychyenę. Może warto znaleść tego kogoś? Rozdzielmy się i spotkajmy jutro o 18 w mieście. Ja idę w lewo.

Sorki za długość, brak weny.


http://desmond.imageshack.us/Himg837/scaled.php?server=837&filename=aiwlysskopia.jpg&res=landing
http://img43.imageshack.us/img43/7995/apokalipsa.jpg
Tako rzecze Wujek Google!


Dziecko Markiewicza

Offline

 

#28 2012-06-09 23:07:55

 Minoru

http://i.imgur.com/Tmkme.png

Skąd: Bydgoszcz
Zarejestrowany: 2012-04-10
Posty: 740
Wiek Postaci: 17
Główny Pokemon: Cały Team

Re: przygoda Minoru i Aiwlyss

Dobrze ja pójdę w prawo. Tam gdzie słońce gorejące zachodzi i nad drzewami pragnie się schować. Tym miłym i który kim akcentem pożegnał się z aiw oraz wilkiem.
-Ciekawe gdzie ten, chłopak poszedł. Jak tylko go dorwę... moje poki się nim zajmą. Jak można tak atakować bezbronne stworzenia. Trzeba go jakoś wytropić ale jak?- Powiedział chłopak do siebie. Wiem- Zakrzyknął i rzucił balle Frillish i Skarmory czas się, przewietrzyć Minoru wskoczył szybko na grzbiet swojego ptaszka, który poszybował w powietrze a tuż za nim duch wodny. Czas troszeczkę tutaj podmuchać. Frillish użyj złowieszczego wiatru by usunąć liście z drzew, gdy to wykonasz, dołącz do mnie i usiądź na grzbiecie stalowego ptaka. Polatamy sobie, nad drzewami i po patrolujemy sobie teren. Za każdym razem gdy będą jakieś drzewa z liśćmi, usuwaj je przy pomocy złowieszczego wiatru, a gdy zauważysz tego delikwenta jaki nas zaatakował złap go w psychikę. Zlecimy w tedy do niego i się rozmówimy. Skarmory jak zauważysz jakieś poi możesz do nich zlecieć- może coś widziały, a może jakiś się do nas dołączy.


http://img255.imageshack.us/img255/4011/moderatorpb.png


http://img.photobucket.com/albums/v296/Meowy/slowking.png

Offline

 

#29 2012-06-11 22:25:42

 Lioli

http://i.imgur.com/bMTk0.png

35708202
Zarejestrowany: 2012-04-11
Posty: 640
Wiek Postaci: 15 lat
Główny Pokemon: Ponyta

Re: przygoda Minoru i Aiwlyss

Wilczek delikatnie odsunal twoja reke w ktorej lezal pokeball i przytulil sie do ciebie. Gdy wstalas trzymal sie blisko twojej nogijednak gdy ruszylas sciezka nie dal rady za toba nadazyc wiec  wrocil powoli na polanke i polozyl sie w miejscu gdzie jakis czas temu lezala przewrocona Chibi. Chodz pokemon Minoru zdmuchiwal wszystkie liscie, a sam trener obserwowal teren z wyskoa nic nie udalo im sie nic znalezc. Bylo po prostu zbyt ciemno. Aiwlyss nie miala sie lepiej. Bylo tak ciemno ze widocznosc byla ograniczona do minimum. Wilczkowi znudzilo sie czekanie wiec ruszyl za Aiw. Jednak chora lapa sprawiala, ze nie mogl sie szybko poruszac a dziewczyna byla daleko.


http://desmond.imageshack.us/Himg9/scaled.php?server=9&filename=shinxl.png&res=landing
Zobacz mojego Charmelion'a

Kocham cię jak powietrze.
Jak dziurę w starym swetrze.
Jak drzewo na polanie...
Po prostu kocham cię... kochanie.

Offline

 

#30 2012-06-12 22:02:55

 Minoru

http://i.imgur.com/Tmkme.png

Skąd: Bydgoszcz
Zarejestrowany: 2012-04-10
Posty: 740
Wiek Postaci: 17
Główny Pokemon: Cały Team

Re: przygoda Minoru i Aiwlyss

// mogłaś wspomnieć o pogodzie/ porze dnia

Skarmory wyląduj na polance dalej pójdziemy pieszo. Po dotknięciu ziemi Minoru kazał ptakowi wrócić do balla. Slowking będziesz razem ze mną oraz Frillish przemierzać ten las. Moja droga zacznij od wykonania miotacza ognia, jak możesz to wytwórz z ognia kulę, wodny-duch może ci w tym pomóc przy użyciu złowieszczego wiatru. Gdy to już wykonasz rozdziel, ognistą kule na pięć dzięki psychice. Rzuć po jednej na północ, południe, wschód i zachód a ostatnią trzymaj przed sobą. W razie czego dorzucaj trochę ognia przy pomocy miotaczu ognia. Liczę, że dzięki temu las trochę bardziej się, rozpromieni oraz umożliwi nam szukanie tego chłopaka.
Idę z pokemonami przed siebie- dłuższą drogą do miasta. Las tu szeroki i długi, oprócz najbliższego miasta nie ma innego miejsca gdzie mógłby się, udać ten łajdak.
Mój drogi Frillish wykonaj kilka kopi i niech uniosą się, ponad korony drzew.Dzięki lewitacjiJeśli szedł tędy to powinien być blisko. Teraz trzeba być bardzo uważnym, aby on nas nie zaszedł od tyłu.
Nie cierpię tego zielonowłosego chłopaka, ale muszę przyznać, że jego pokemony są wymagające oraz silne, przydało by nam się mały sparing z kimś przed spotkaniem z nim.

Ostatnio edytowany przez Minoru (2012-06-13 19:56:43)


http://img255.imageshack.us/img255/4011/moderatorpb.png


http://img.photobucket.com/albums/v296/Meowy/slowking.png

Offline

 
Klodi ~ [Administrator] ~ 32295668
Dyziek ~ [Administrator] ~ 7995310

Minoru ~ [Moderator] ~ 10741727
GG: 10741727
Aiwlyss ~ [Moderator] ~ 16097173
GG: 16097173





PBF - Toplista gier PBF Toplista gier PBF Toplista stron Anime&Manga Toplista Anime Toplista Anime Strefa

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
ehotelsreviews.com