Aaronia przy krótkawe oraz kilka rzeczy do poprawy.
Fajnie, że zwiedziłaś większość krain ale ogranicz się może do dwóch oraz rozpisz się coś więcej o nich. Chodzi mi o napisanie co tam robiłaś, sama musisz to wymyślić całość.
Co do teamu Magma, napisz z kim masz na pieńku, bo ułatwiło by to pisanie, nie chciała byś raczej walczyć z najsilniejszym z nich...
Cóż na razie to na tyle, jak zrobisz luknę i zobaczymy co z tego wyjdzie.
Offline
Pozmieniałam to i owo, ale nie tak, aby historia straciła sens ( zbytnie przywiązanie ). Czekam na opinie i wytyczenie błędów
Offline
Offline
Offline
Jak już nieoficjalnie na czacie pisałam, ale nie byłam do końca pewna - uciekam do Kyo. ^^"
Głównie z powodów czasowych (jak Kyo jest, to dużo odpisuje, więc przy moim braku czasu można raczej robić kawałkami przygodę (kilka wiadomości, przerwa i znów kilka wiadomości)) i tego, że raczej po tak długim czasie nieodpisywania tu ciężko będzie mi się wczuć.
Offline
Link do KP: W moim kochanym Sygnie...
Charakter: Waleczny, trochąę za skory do bijatyk, mądry.Bardzo przywiązuje się do swoich poków.
Historia: : 14 letni Dragon właśnie wyszedł ze szkoły pokemonów. Kolejny udany dzień. Cieszył się z powodu świeżo adoptowanego Voltorba i Wyklutego Munchlaxa. Na dodatek w szkole odbył się dzisiaj turniej walk, który wygrał walcząc swoim Deino. Nie mógł doczekać się opowiedzenia wszystkiego swoim rodzicom i starszej siostrze Suzie. Zawsze śmiała się z jego techniki walki, którą jednak wytrenował na wiele lepszą. Nie miał jednak zamiaru się chwalić czy wymądrzać. Jednak czar radości prysł gdy zobaczył co dzieje się w domu. Było otwarte okno i ze środka dobiegały krzyki. Jakieś zbiry związały już nieprzytomnego tatę i wciągnęli go do samochodu. Zacząl krzyczeć, jednak nic to nie dało. Wywołał Voltorba, jednak żaden atak nie sięgnął rozpędzonego samochodu. Dragon wbiegł do domu, rozpłakał się i do rana siedział na łóżku rodziców. Zdał sobie sprawę, że musi uwolnić rodzinę, choćby niewiadomo co. Jego spokój się rozwiał i poprzysiągł zemstę czarnym zbirom. Spakował swój aparat, ciuchy na zmianę, jedzenie, pieniądze i wszystko czego potrzebował na długą podróż. i Wyruszył w stronę dumnie opadającego kurzu, który zostawił sobie wielki, ciężarowy samochód. Dragon wyruszył w pierwszą podróż swojego jak na razie krótkiego życia.
* * * * * * * * * * * * * *
Dragon dobrze radził sobie w terenie za sprawą szkolenia, które przeszedł parę miesięcy temu. Było to szkolenie dla chłopców z jego szkoły, więc zapisał się by nie zostać wyśmianym. W szkoleniu zawsze pomagał mu Voltorb, Deino i Emmet. Bardzo lubili zbierać pożywne jagody, a czasami znajdywali nawet coś ciekawszego. Dragon rozmyślał też o chwilach spędzonych wspólnie z rodziną. Pamiętał walkę z Silvią, kiedy wygrał z nią swoim szczęściem. Pokonała mu Emmeta, lecz nie zdołała zniszczyć deino, który zaplątał się w jakieś korzonki i uderzył zupełnie niechcący swoim kamiennym Gromem. Rozmyślał tak długo, lecz pozbierał się i wyruszył w dalszą podróż, by zbierać odznaki. Teraz jednak Wracał do Petalburgu, by tam stoczyć swoją pierwszą bitwę. Miał niedaleko, gdyż za bandytami nie wiedział gdzie iść. Był z tego powodu bardzo zły, lecz nie zniechęcił się i przyrzekł sobie, że po zdobyciu odznaki od razu wyruszy na poszukiwania.
miasto i region: Hoenn, Petarlburg
Towarzysz i pokemony:
Silvia ma pokemona Axew
Rywal i pokemony: Sergius ma pokemona Abra
Uwagi: Proszę o szybkie odpisy. Chciałbym złapać też jakiegoś pokemona półlegendarnego.
Ostatnio edytowany przez Gastrodon (2012-10-04 12:31:40)
Offline
Offline
Offline
Link do KP: http://www.pokemon-sapphire.pun.pl/view … hp?id=1000
Charakter: Chytry i nieuczciwy ale czasami coś chwyci za serce.
Historia: Crisis wywodzi się z ubogiej rodziny mieszkającej na obrzeżach Lilycove city w regionie Ho-en. Pragnąc w jakiś sposób zdobyć pieniądze dla rodziców, wyrusza w w świat. Wędrował długo, okradając przy tym sklepy po drodze, aby mieć co jeść. Pewnej nocy zakradł się na statek i schował w luku bagażowym. tak oto zawędrował do Kanto. Lecz pod czas rejsu napadła go myśl, że może przecież w uczciwy sposób zdobywać pieniądze walcząc z innymi trenerami. Musiał się jeszcze przygotować do ostatniego skoku. Laboratorium Profesora Oaka. Bez większego trudu dostał się do środka i ukradł sześć pokeballi. Jednakże zauważył coś jeszcze, plecak, a w nim 500 dolarów i jakieś urządzenie. Wziął plecak i szybko uciekł. Oglądając ów dziwne urządzenie przypadkowo je uruchomił. Obok coś się prześlizgnęło. Mechanizm odezwał się przedstawiając pokemona shroomoisha. Crisis wyjął pokeball i rzucił prosto w miejsce gdzie znajdował się shroomish. Złapał swojego pierwszego pokemona. Zaprzyjaźnili się i zaczęli razem trenować i wygrywać pieniądze od trenerów. Jednakże nic nie trwa wiecznie. Przechodząc koło sklepu zauważył list gończy z jego wizerunkiem i nagrodą 7000 dolarów. Musiał uciekać i wiedział gdzie jest blisko i gdzie go nie znajdą. Johto. I tak zaczął trenować tam i dowiedział się, że w tej krainie są organizowane pokazy pokemonów gdzie główną wygraną jest złoty puchar. Postanowił zdobyć go, sprzedać, i dać pieniądze rodzinie.
Towarzysz i pokemony: Nikt (ale ty możesz mi kogoś wymyślać)
Rywal i pokemony: nikt (ale ty możesz mi kogoś wymyślać)
Uwagi: żadnych
Ostatnio edytowany przez kuballo10 (2012-10-13 10:45:02)
Offline
Link do KP http://www.pokemon-sapphire.pun.pl/view … hp?id=1023
Region i miasto startowe: Sinnoh,Twinleaf Town
Charakter:Takeru jest bardzo wrażliwy na cierpienia innych osób oraz pokemonów. Nie może patrzeć na ich cierpienie natychmiast musi im pomóc i nie spocznie dopóki tego nie zrobi. Jest z reguły skryty i zamknięty w sobie. Otwiera się tylko w otoczeniu swoich przyjaciół a jednak jest zarazem bardzo ciekawski świata otaczającego go dookoła. Za wszelką cenę darzy do realizacji postawionych przez siebie celów. Otwarty na sztukę i przyrodę. Potrafi godzinami patrzeć na otaczającą przyrodę kwiaty , rośliny i dzikie pokemony , które są inspiracją Dla jego malarskiej twórczości. Ma duszę artysty.Zawsze stara się być spokojny i opanowany.
Historia:
Takeru urodził się 16 lat temu w pięknym i małym miasteczku Twinleaf Town leżącym w regionie Sinnoh . Jego życie nie zawsze było tak piękne i kolorowe ale nich zacznę od początku.4 Grudnia 1996 r urodził się chłopiec mający w późniejszym wieku długie blond włosy i błękitne oczy porostu oczko w głowie rodziców. Rodzice Takeru poświęcali mu jak na więcej czasu i stawiali na wychowanie w zgodzie z naturą i pokemonami przyzwyczajali go do takich zachowań a było to łatwiejsze niż myślicie gdyż jego rodzice prowadzili farmę pokemonów i opiekowali się cudzymi pokemonami gdyż byli Hodowcami pokemonów tak więc były to wspaniałe warunki na kontakt z pokemonami. Takeru głaskał je i bawił się z nimi a z czasem gdy rósł przejmował coraz więcej obowiązków karmił i miał coraz to lepszy kontakt z pokemonami. W wieku 16 lat postanowił oświadczyć rodzicom że chce poznawać świat pokemonów i zamierza wyruszyć w podróż jeszcze tego samego dnia. Rodzice Takeru zarabiali z jako hodowcy nie należał do najbogatszej rodziny za to szczęśliwej. Ojciec Takeru odpowiedział mu że Jest z niego dumny i w prezencie na 16 urodziny otrzymał jajko z którego dzień później urodził się Cyndaquil i tak nadszedł dzień rozłąki. Chłopak opuścił dom mając ze sobą komórkę i inne sprzęty potrzebne do wyprawy.
Towarzysz i jego pokemony : Możesz wprowadzić w trakcie gry i pokemony też .
Rywal i jego pokemony : Tak samo jak towarzysz .
Uwagi: Wiem że krótko i że są błędy ale nikt mnie nie chce przyjąć i ty pewnie też mnie nie przyjmiesz ale można zawsze spróbować . I słyszałem że mało osób z ci odpisuje .
Ostatnio edytowany przez Yamatoshi (2012-10-19 19:58:03)
Offline
Nie, sorki. Chyba że wymyślisz coś ciekawszego.
Offline
Link do KP: http://www.pokemon-sapphire.pun.pl/viewtopic.php?id=1023.
Charakter: Wrażliwy i cierpliwy . Otwarty na ból innych osób . Nie jest impulsywny i porywczy lecz flegmatyczny . Wartości materialne zawsze towarzyszyły mu dlatego głęboko jest do nich przywiązany .Otarty na otaczającą przyrodę i świat pokemonów otaczający go dookoła .
Historia: Region Sinnoh, Snowpoint. Pewnego słonecznego dnia na świat przyszedł mały chłopiec o lśniących blond włosach i niebieskich oczach . Po prostu oczko w głowie rodziców . Życie Mimi i Takeru (Ksywka yamato)Tzukino diametralnie się zmieniło . Każda wolną chwilę pokładali w swoim synu . Patrzeli jak dorasta i rozwija się kiedy zaczął mówić i raczkować organizowali huczne imprezy na jego cześć do czasu jego 5 urodzin . Rodzice Yamato nagle zaczęli mieć coraz więcej obowiązków związanych z rodziną firmą i zupełnie zapominali o swoim synku . Yamato całkowicie zamkną się w sobie i nie miał przyjaciół w dodatku nie mógł wychodzić na podwórze a kiedy widział przez okno bawiące się dzieci czuł się bardzo smutny . Rodzice pamiętali o nim tylko w tedy gdy ten czegoś potrzebował a odpowiadali a ile pieniędzy ci na to potrzeba . Chłopak tego nie rozumiał myślał ze wszystko można kupić za pieniądze .Kiedy Yamato skończył 10 lat i zbudził się zauważył nowego kamerdynera z którym później spędzał coraz więcej czasu . Był on mu jak ojciec i mógł z nim rozmawiać na wszelakie tematy . Yamato zadawał mnóstwo pytań o świat na zewnątrz gdyż nawet nie chodził do szkoły bo to szkoła chodziła do niego . Był bardzo mądry jak na swój wiek . Pewnego poranka Kamerdyner , który wyjawił chłopcu swoje imię brzmiące Kit w ukryciu przed rodzicami poszedł z Yamato na space do lasu nie daleko rzeki . Zauważył on wtedy jaki ten świat jest piękny słyszał różnorodne pokemony kiedy nagle zobaczył na brzegu rzeki rannego Cyndaquila . Natychmiast do niego podbiegli opatrując mu rany zabrali maluszka do domu . Pokemon był chowany przed rodzicami wiedział o nim tylko Kit i Yamato . kit twierdził że pokemon to najlepszy przyjaciel człowieka i dobrze zrobi Yamato na samotne dni . Tak tez się stało gdy Cyndaquil wyzdrowiał bardzo zżył się z Yamato i zostali przyjaciółmi oczywiście w tajemnicy przed rodzicami gdyż izolowali oni chłopca od otoczenia .Wraz z Kitem Yamato ćwiczył z Cyndaquilem nowe ruchy i umiejętności i rozwijali niezwykłą wież od tamtej pory Yamato już nigdy nie był samotny . Trzy lata później wypadły jego 13 urodziny wraz z Kitem obmyślili plan ucieczki gdyż Kit opowiedział Yamato że ten musi się rozwijać jako trener a pozwoli mu w tym podróż trenerska , która była jedynym wyjściem . Rodzice Chłopca zorganizowali huczne przyjęcie jak zwykle o synu pamiętają tylko w szczególnych okazjach otrzymał on mnóstwo prezentów i drogich przedmiotów . Jednak od Kita dostał ten najcenniejszy torbę , pokedex 6x pokeball oraz kasetkę na odznaki . Późnym wieczorem gdy rodzice Yamato już spali Kit wręczył mu pokeball mówiąc to dla Cyndaquila i szybko trzymając chłopca za rękę szedł szybkim krokiem do drzwi i otwierając je powiedział :
- Powodzenia Syny . Na to Yamato odpowiedział nie zawiodę Cię po czym mocno przytulił przyjaciela ze łzami w oczach .
Yamato : Byłeś mi jak Ojciec , którego nigdy nie miałem . Cyndaquil powrót .
Po tych słowach chłopiec zacisnął mocno pięści i pobiegł przed siebie ..
Towarzysz i pokemony: Hikari : Piplup.
Rywal i pokemony: Sadie pokemony:Bulbasaur.
Uwagi: Ciekawa przygoda ,walki z organizacjami .
Ostatnio edytowany przez Yamatoshi (2012-10-22 19:33:13)
Offline
Link do KP: Moja KP
Charakter: Jest sprytna uwielbia walki szczególnie pokazowe. To dobra i troskliwa osoba w walkach pokazowych daje z siebie wszystko nigdy łatwo się nie poddaje chyba że jej pokemon bardzo na tym ucierpi. Nigdy nie naraża swoich pokemonów na niebezpieczeństwo.
Historia: Od urodzenia mieszka w Pallet Town małe miasteczko mieszczące się w regionie Kanto. Tam takrze dorastała i często chodziła do lasu nie daleko tego miasta czyli lasu Viridian dom wielu znanych robaczych pokemonów. Widziała tam wszystkie pokemony robaki które mieszkały w tym lesie roiło się tam od dzikich Caterpie, Metapod, Butterfree a także a także innych pokemonów nie tylko robaków. Uwielbiała spacerować to tym lesie i obserwować dzikie pokemony zamieszkujące to miejsce jednak jeden pokemon w tym lesie przykuł jej uwagę. Niby omawiany pokemon nie mieszkał w tym regionie możliwe że był jedyny w Kanto, był to Budew wspaniały trawiasty pokemon który był także mieszkańcem lasu. Gdy dziewczynka zobaczyła pokemona trenującego na leśnej polanie podeszła do niego pokemon natychmiast odskoczył i uciekł. Gdy dalej spacerowała po lesie niebo przyćmił czarny dym jakby się paliło dziewczynka szybko pobiegła na miejsce z którego wydobywał się czarny dym. Okazało się że jednak się pali. Na miejscu zobaczyła także gromadę trawiastych i latających pokemonów które próbowały ugasić pożar. Dziewczynka szybko starała się odnaleźć strumień po kilku minutach biegu dotarła do leśnego strumienia a za nią poszedł wodny pokemon i trawiasty Budew. Niestety poszła tam bez zastanowienia i nie miała przy sobie żadnego wiadra ani niczego w czym mogłaby przenieść wodę. W głębokim i szerokim strumieniu zobaczyła kilka wodnych pokemonów i poprosiła je o pomoc. Pokemony się zgodziły a dziewczynka szybko zaprowadziła je na miejsce pożaru. Po godzinie walki z ogniem pokemony ugasiły pożar a Budew był bardzo wdzięczny młodej koordynatorce i chciał zostać jej pokemonem. Dziewczynka zaprowadziła go do profesora Oak który złapał dla niej pokemona jednak jedna sprawa nadal ją męczyła "kto spowodował pożar lasu?"
Towarzysz i pokemony: Brak.
Rywal i pokemony: [i]May Pokemony: Torchic
Uwagi: Nie mam.
Ostatnio edytowany przez Emili (2012-10-28 21:00:25)
Offline