- Riolu, jeżeli mnie słyszysz, to obróć się w powietrzu, aby spaść pionowo.
Zakłopotany całą tą sytuacją, przez chwilę wstrzymałem powietrze i wyciszyłem się na 5 sekund. Próbowałem sobie wyobrazić, co stanie się po zejściu na ziemie. Momentalnie otworzyłem oczy i powiedziałem szybko i pewnie.
- Riolu, gdy już będziesz na ziemi, a Munch jeszcze będzie spadać, wybij się w powietrze i zacznij go kopać w brzuch. Potem złap ją za nogi i rzuć nią o ziemie, a następnie nie daj jej wstać dwoma Łamaczami Muru.
Offline
- To nasz żywioł - stwierdziłem - Bardzo dobrze Munchi! Spadaj na niego! Spadnij z jak największą mocą! Jeśli to coś da, wzmocnij się Tacklem i ułóż ręce wzdłuż tułowia, aby osiągnąć jak największą prędkość. Gdy będziesz przy ziemi obróć się tak, aby spaść na brzuch. Jest on dość miękki i podejrzewam, że elastyczny, więc lądowanie powinno być miękkie. W razie czego masz Riolu - dodałem z nutą ironii - Gdy będziesz na ziemi, złap psa za łapy i błyskawicznie odrzuć na bok, jak najdalej. Później kontynuujmy plan z Metronomem. Jeśli będziesz w stanie, kontruj Tacklem, albo przynajmniej unikaj ataków przeciwnika. Najważniejsza jest ruletka!
Offline