Drzwi wydrążone, jak się wydawało, w górze otworzyły się przed Tobą. Wszedłeś pewny do środka. Dojrzałeś tylko jedną osobę poza Tobą. Był to Roark.
Miejsce w którym mieliście walczyć nie wyglądało na specjalnie odbiegające od normy. Ot kilka kamieni dających schronienie oraz spowalniających ataki... *klik
-Witaj. Jak pewnie wiesz nazywam się Roark. Musisz mnie pokonać jeśli chcesz zdobyć odznakę węgla. - Powiedział chłopak, wyglądający niczym górnik. -Proszę, zaczynaj. - Dodał z uśmiechem, mierząc Cię wzrokiem.
Fotobloś Lucka. }D
Jeśli z winy twojej z głowy Mirouchi spadnie choć
jeden włos, tedy szykuj się, mój drogi, na to, że
rzyć twa w jesień średniowiecza się przemieni.
Offline