-dobra, w końcu jesteś-powiedziałem do przeciwnika-trochę trzeba było czekać-dodałem.
Rzuciłem balla pierwszy.Pokazał się nie kto inny jak machop, który nie mógł się doczekać walki z chytrym uśmiechem zacząłem wydawać komendy:
-Machop zaatakuj chytrym spojrzenie, skocz w górę i centra energii, to powinno lekko osłabić przeciwnika.Biegaj wokół areny i zaatakuj ciosem karate, wyrzut i niskie kopnięcie gdy spadnie wykończ go ciosem karate-Rozkazy wydałem tak cicho, że tylko pokemon je usłyszał, przeciwnik dostrzegł tylko ruch ust, mam nadzieje, że da mi to przewagę

Witam będę wam sędziować, ale bez zbędnych ceregieli.

Ogromny stalowy wąż, wykonał w okamgnieniu kopanie dzięki czemu, umknął przed chytrym spojrzeniem umięśnionego poka. Mimo że trener kazał mu wyskoczyć, nie wykonał tego polecanie- nie wiedział gdzie celować. Steelix po chwili wyskoczył niespodziewania spod ziemi i wykonał kamienny grób, w tym czasie machop, próbował skupić energie, niestety nagły atak przeciwnika uniemożliwił to. W wyniku ataku poka mugetsu, pokemon walczący znalazł się, w kamiennym grobie a trzęsienie ziemi zwaliło na niego te głazy. Karate cios posłużył pokowi sanotsa do zwalenia kamieni, które znajdowały się, na nim. Kopanie ponownie uchroniło stalowego węża od oberwania- niskie kopnięcie nie trafiło gdyż pok nie zdążył z atakiem. Nagły wyskok spod machopa, wyrzucił go w powietrze, a flash cannon celnie trafiło w przeciwnika, ten niestety nie miał szans na uniknięcie uderzenia- nie ma jak odbić ataku ruchem fizycznym i to karate.

Steelix: 100%
Machop: 84%

Santos no niestety tak ja widzę tą walkę, trudno jest walczyć pokiem walczącym tym bardziej przeciw pokowi, który walczy na dystans i ma dobrą gamę ataków.
Ps. Sanots pilnuj odstępów między słowami.

Miro myślę, że można uznać mugetsu za zwycięzce- santos miał dużo czasu na odpis a jak widać znudziło mu się.