- Witajcie, pionierzy! - powiedziała postać w długiej, zielonej sukni. - Pozwólcie, że wyjaśnię zasady walki. Jest to nowy system, a wy jesteście tu, by ją przetestować. Jest to walka pokazowa, a przez to, że nie jest to walka oficjalna, a eksperyment (nie liczy się np. do ewolucji pokemonów), cieszcie się przywilejem opisania wyglądu poków i użycia nalepek (ale tylko tutaj, jasne?), by wypróbować wersję dla koordynatorów (inni userzy nie mieliby nalepek, co do stroju - nie wiem co wyniknie z mojej propozycji dla koordynatorów)

Zasady są proste. Każde z was zaczyna z 10 punktami. Gra kończy się, gdy ktoś uzyska 20 punktów lub punkty spadną do 0.
Walka polega na stworzeniu z 10 ataków (po 5 na pokemona) układu pokazującego wdzięk pokemona. Mile widziane są combosy. 
Rola przeciwnika polega na utworzeniu swojego układu tak, by zepsuć pokaz pierwszego gracza. Oczywiście, walka jest przemienna.
Teraz punktacja: za każdy udany atak dostaje się 1 punkt, za combo dostaje się od 0 do 2 punktów, z możliwością otrzymania połówek. Oczywiście przy combosach liczą się najbardziej piękno, wdzięk i gracja, co w praktyce przekłada się na pomysłowość, sposób połączenia ataków (np. zamrożenie wody to atak płynny, użycie najpierw Słonecznego Dnia, by móc po chwili użyć Słonecznego Promienia to atak "poćwiartowany"), piękno pisania i ilość ataków w combie.
Punkty odejmowane będą za każdy przerwany atak, po jednym punkcie.

Dobrze, skoro już wyjaśniliśmy reguły, przejdę do ustalenia kolejności testem monety. Reszką jest Lioli, orzeł to Mino. Wyszła reszka! Dziewczyno, zaczynaj! - osoba, którą z dołu widziało się tylko jako rozdęty przez ubranie cień, zamaszyście zakręciła brokatowym płaszczem, i odeszła na stanowisko dla sędziny krokiem, którego nie powstydziłby się sam Lord Vader.
Arena jest identyczna z pokazową. Kulista z wysoko położonym dachem-kopułą. Podłoże jej jest okrągłe, zalane wodą, lecz z grubym, prostym pasem lądu (lekko obrośnięty trawą), na tyle dużym, że na jego środku jest dość spore jezioro, z którego można dostać się do pozostałych terenów wodnych.


To, co widzicie, zostało stworzone, by urozmaicić grę i walki pokazowe, które są prawie identyczne jak te normalne. Jeżeli pomysł nie przyjmie się w pokazach, to może chociaż przyjmie się tu, by urozmaicić walki między graczami.

Jak już zdążycie zobaczyć, jak taka walka wygląda, i co za tym idzie - czy to dobry pomysł, dodam sondę, byście mogli wypowiedzieć się "tak" lub "nie na ten sposób walki pokazowej. (Teoretycznie, jest oparty o mangę i wiki, ale do końca nie wiem, czy jest analogiczny do zasad w pokemonach, anime jakoś nie lubię). Jeśli chcecie, dam temat w propozycjach na dyskusje o tym.

Ostatnio edytowany przez Aiwlyss (2012-07-09 20:12:27)

Chłopak w niebieskim kapeluszu wszedł na arenę i stanął na środku wytyczonego dla niego miejsca. Rozejrzał się w spowolnionym tempie, jego wzrok był niczym wyjęty z Matriksa. Następnie chwycił błyskawicznie swoje dwa kolorowe balle i wyrzucił w powietrze. Po osiągnięciu maksymalnej wysokości, rozbłysnęło światło, oczom wszystkich ukazał się różnokolorowe pioruny, pośród nich można było dojrzeć kontury Slowkinga oraz Jellicenta. http://zapodaj.net/1d2e062d63f72.bmp.html Co jakiś czas, światło z wyładowań odbijało się, od czarnych cekinów pokemonów, podkreślając ich bajeczne ruchy i kształty. Gdy efekt minął, a pokemony stały pewne na zieli Minoru zaczął mówić.
Moi drodzy im szybciej uwiniemy się z kombinacją Lioli, tym szybciej zaczniemy własną, tak więc przyłóżcie się.
Gdy Joltik zniszczy tą Aura Shere, ty Jellicent przy pomocy złowieszczego wiatru, wiejesz ten proszek i skierujesz na siebie i swoją towarzyszkę, zobaczymy co Lioli powie gdy przejmiemy jej skutek kombinacji, mam nadzieje, że piękne, świecące cekiny i ten proszek ukażę wasze piękno. Slowking ty dzięki psyhice, uniemożliw wskoczenie Joltikowi wskoczenie na tego białego poka. Chwyć tego insekta i wrzuć do wody, ciekawe czy to coś umie pływać. W momencie gdy Togekiss i Joltik zaczną kolejną kombinacje (ExtremeSpeed i Tunder-Wave), slowking użyjesz toxic a Jellicent złowieszczego wiatru. Moja droga wystrzelisz w stronę wrogów a duch wodny dzięki wiaterkowi, wytworzy coś w rodzaju tornada toksyn, które jak mam nadzieje, uniemożliwi wyładowania, a dodatkowo ubrudzi pokemony, niby to nic ale w pokazach utrudni im zdobywanie punkcików. Zawirowania powietrza dzięki wirowi toksyn, powinno uniemożliwić tworzenie serduszek w powietrzu.
Czas na kolejną część zabawy. Slowking wystrzel ogromy miotacz ognia, który dzięki złowieszczemu wiatrowi Jellicent, zostanie wzmocniony i wytworzy coś w rodzaju ogromnego wiru ognia. Mam nadzieje, że spali to Magical Leafe, uniemożliwiając skończenie kombinacji. Ogień powinien dodatkowo osłonić kulę, której jak mniemam nie będzie widać, więc i strzelanie do niej powinno być utrudzone, być może i kula zostanie spalona. Jeśli przeciwnicy nadal są w toksynach, to może ogień podpali toksynę i nastąpi wybuch wybuchną.
Czas na nasz popisowy numer. Slowkin i Jellicent użyjcie psychiki na wodzie, aby wytworzyć dwa ogromne wodne bicze, którymi zaczniecie otaczać po woli (w dużej odległości od ataku) AncientPower a gdy Sweet Kiss zbliży się dostatecznie blisko za wasze bicie, zamknijcie je wewnątrz i zaciśnijcie od razu bicze, aby zniszczyć te ataki. Pamiętajcie musicie się zsynchronizować i w odpowiednim momencie zacieśnić bicz. Woda powinna być spieniona, więc nie będzie za bardzo widać ataku, gdy zamkniecie atak wewnątrz wody.
Czas na ostatnią kombinację niszczącą. Slowking zaatakuj kule przeciwnika dzięki lodowymu promieniowi a wodny duch użyje zamieci. Mocno zamrożone Energy balle, nie powinny wybuchnąć, jak mniemam odbiją się od siebie i wlecą do wody.

Co do ataków kopi, chciałbym zwrócić uwagę, że ich nie ma materialnie- są to iluzje, które po zderzeniu nie wybuchają a rozpływają się. To jest moje zdanie co do tego ataku.