Skład boskiego, pięknego, niezwyciężonego, świetnego, błyskotliwego Lucyfera: Deino
Skład Grapevine: Eevee
Sędzia: Rival
Ostatnio edytowany przez Lucyfer (2012-05-01 13:18:09)
Fotobloś Lucka. }D
Jeśli z winy twojej z głowy Mirouchi spadnie choć
jeden włos, tedy szykuj się, mój drogi, na to, że
rzyć twa w jesień średniowiecza się przemieni.
Offline
Dobra, dobra. Sędziego mogłeś od razu wpisać. Cudowny Rival przybył.
Pozycje trenerów są dosyć wysoko. Arena jest okrągła i wgłębiona, ale nie wydaje się stroma. Jej środek jest jej dnem, w którym znajduje się płytka woda. Wzdłuż krawędzi poprowadzona jest dróżka, która prowadzi do centrum areny. Z lotu ptaka, arena wygląda jak wielka spirala. Podłoże jest bardzo twarde, a jego powierzchnia jest pokryta drobnym piaskiem. Panuje temperatura około piętnastu stopni i wieje bardzo przyjemny wiatr.
- Witam was. Nazywam się Rival i dzisiaj zajmuje miejsce sędziego. Pozwólcie, że podrzut monetą pomoże mi ustalić kolejność. - Mówiąc to, mężczyzna wyjął starą monetę z kieszeni. Na Lucyfera przypada reszka, a na Grapevine orzeł. - Kończąc to zdanie, podrzucił monetą w górę. Moneta upadła na jego dłoń, wskazując wizerunek reszki. - Lucyfer zacznie ten pojedynek. Wybierzcie swoje Pokemony.
Offline
-Deino, parchaty leniu, pokaż się. - Powiedział chłopak wyrzucając pokeball z którego wyskoczył smok. Ten, nieco zdziwiony, że wybrano go do walki rozejrzał się wokoło. -Wiesz co się stanie jeśli zawiedziesz... - Dodał Lucyfer, z uśmiechem obserwując, jak w pokemonie powoli wzbiera złość. Tak, dobrze, że był agresywny, na to właśnie liczył jego właściciel.
Fotobloś Lucka. }D
Jeśli z winy twojej z głowy Mirouchi spadnie choć
jeden włos, tedy szykuj się, mój drogi, na to, że
rzyć twa w jesień średniowiecza się przemieni.
Offline
Przyszłam na arenę i zaczęłam przyglądać się jej uważnie. Była taka inna, taka niestandardowa. Po krótkiej chwili wyjęłam Poke Balla i rzuciłam nim, po czym powiedziałam :
- Eevee leć! Pamiętaj, że wieżę w Ciebie. Nie możesz mnie zawieść.
Lisek wyszedł z Kuli i zaczął przyglądać się arenie. Czekał na polecenia.
Offline
Wierzę*
Fotobloś Lucka. }D
Jeśli z winy twojej z głowy Mirouchi spadnie choć
jeden włos, tedy szykuj się, mój drogi, na to, że
rzyć twa w jesień średniowiecza się przemieni.
Offline
- Pokemony zostały wybrane, a kolejność ustalona. Pojedynek uważam za rozpoczęty.
Offline
-Świetnie... Pokaż temu królikowi, jak radzi sobie prawdziwy smok. - Lucyfer roześmiał się. - Zaczniemy od skupienia energii. Potem, postaraj się strącić to włochate coś w dół leja, używając smoczej furii. Następnie, powtórz ten atak, doskocz do przeciwnika i użyj wściekłości. To będzie efektywne dla jego typu... Wystaw się na cios, zaraz też powtórz wściekłość. - Zarekomendował.
Fotobloś Lucka. }D
Jeśli z winy twojej z głowy Mirouchi spadnie choć
jeden włos, tedy szykuj się, mój drogi, na to, że
rzyć twa w jesień średniowiecza się przemieni.
Offline
Powiedziałam do liska :
- Uważaj, na ataki wroga. Na każdy jego atak, odskakuj w bok i atakuj akcją. Na sam początek użyj podkopu, jeżeli zaś podłoże jest za twarde zacznij używać pomocnej dłoni. Wiem, że ten atak nie przyniesie żadnego efektu, ale może zmylić wroga. Po tym od razu biegnij do niego i silna akcja. Na koniec machanie ogonem, które obniży jego obronę. Pamiętaj o unikach i kontratakach.
Offline